W niedzielę Łada 1945 Biłgoraj doskonale rozpoczęła nowy sezon IV ligi. Rozbiła na własnym boisku Start Krasnystaw 3:0 (1:0), a pierwszą bramkę dla biało-niebieskich zdobył pozyskany ze Świdniczanki Świdnik - Patryk Czułowski. Co z tego, kiedy kilkadziesiąt minut później sztab trenerski Łady zamarł, a zawodnik zwijał się z bólu i musiał zejść z boiska: - Pierwsza diagnoza po wizycie w szpitalu to najprawdopodobniej mocny uraz żeber. Nie wygląda to za dobrze. Ostatecznej diagnozy jeszcze nie ma, ale kolorowo nie jest. Nie potrafię w tej chwili odpowiedzieć kiedy Patryk wrócić do treningów i do gry. Wielka szkoda, bo jednak zdrowie jest w tym wszystkim najważniejsze, a Patryk zdrowiem zapłacił za ten mecz - przekazał nam tuż po meczu, mocno podłamany trener Łady Marcin Zając. Tym bardziej, że już w najbliższą sobotę, Ładę czeka wyjazdowy mecz w Janowie Lubelskim. Nowa Gazeta Biłgorajska skontaktowała się z Patrykiem Czułowskim i mamy sprawdzone i potwierdzone już informacje: - Dzięki, że pytacie. Całe szczęście skończyło się tylko na strachu. Jest to mocne stłuczenie. Moim celem jest wrócić jak najszybciej na boisko i liczę, że w sobotę będę do dyspozycji trenera - przekazał nowy nabytek Łady 1945 Biłgoraj. Sobotni mecz Janowianka - Łada, rozpoczyna się o godzinie 16:00. Oby ze sprawnym i skutecznym Patrykiem Czułowskim w składzie. foto: zdjęcie ilustracyjne
Jest diagnoza lekarzy. Co z kontuzjowanym piłkarzem Łady?
Opublikowano:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
Sport
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
Komentarze (0)