Łada Biłgoraj dostała lekcję futbolu. Jest nowy bramkarz (foto)

To 0:4 z Lubaczowem to wypadek przy pracy i element zmęczenia, czy lekcja futbolu od lepszego zespołu? Raczej to drugie. Wydaje mi się, że na pewno dostaliśmy lekcję futbolu od drużyny, która wygrała czwartą ligę i naprawdę solidnie się wzmocniła. Pogoń wzmocnił choćby Michał Żebrakowski, który przyszedł z I ligi i niedawno wywalczył awans do Ekstraklasy z Motorem Lublin. Mocny zespół i było to widać na boisku. Także lekcja futbolu. Łada potwierdziła na razie trzy transfery, czyli Giletycz, Czułowski i Białek. I jak wypadli w tym meczu? Cała trójka zagrała w pierwszej połowie meczu. Pierwsza połowa to wynik 0:1, straciliśmy bramkę na samym początku spotkania. Przeciwnik wyszedł do nas wysokim pressingiem i na zbyt wiele nam nie pozwolił. Odbierali nam piłkę blisko naszego pola karnego. Nie chcę oceniać personalnie zawodników, bo liczy się wynik całego zespołu. Muszę obejrzeć jeszcze raz ten mecz, bo mamy zarejestrowany. Ilu testowanych piłkarzy obejrzał pan w meczu z Lubaczowem? Tak jak zapowiadałem zagrało ośmiu. Prezes Łady, Mirosław Laskowski powiedział Nowej Gazecie Biłgorajskiej, że po meczu z Lubaczowem, Łada będzie miała zamknięty skład, bo to już ostatnia szansa dla kandydatów do wzmocnienia zespołu. I co? I sprawa wygląda tak, że niektóre decyzje personalne będą trudne i niektóre wybory także, dlatego odłożyliśmy je na następny tydzień i podejmiemy je po środowym sparingu z Pogonią Łaszczówka. Też w Biłgoraju o godzinie 18:00. Dogadaliśmy się z testowanymi zawodnikami, że jeszcze chwilę z nami pobędą. Po odejściu Kamińskiego, nowego bramkarza pan już znalazł? Tak. Sprawa jest niemal przesądzona, do ustalenia są już tylko jakieś szczegóły między klubami. Przychodzi z innego klubu z IV ligi, gdzie był podstawowym bramkarzem. I to ma być rezerwa dla Alfimowa? Dzisiaj nie wiem. W poprzednim sezonie był podstawowym bramkarzem. Wrócił z wypożyczenia do innego klubu i postanowiliśmy na niego postawić. Rywalizacja na tej pozycji jest wskazana, więc na ten moment nie wiemy jeszcze kto będzie podstawowym bramkarzem Łady w nowym sezonie. Też trzeba pamiętać, że w kadrze jest młody, utalentowany Kacper Charkot, który cały czas robi postępy i na pewno będę chciał dawać mu szansę. Czyli Łada ma trzy potwierdzone transfery w polu plus nowego bramkarza. To ile jeszcze tych wzmocnień? Zobaczymy po środowym meczu z Łaszczówką. W meczu z Pogonią Lubaczów testowaliśmy ośmiu zawodnikom, ale dwóm z nich już podziękowaliśmy, czyli ta grupa się zacieśnia. Pewnie sześciu kandydatów do wzmocnienia Łady dostanie szansę w najbliższą środę.