Łada Biłgoraj gra dziś o piłkarski Puchar Polski

Jak sytuacja kadrowa w Ładzie, przed dzisiejszym pucharowym meczem? Kartek nie ma nikt, bo to dopiero drugi mecz pucharowy, więc za to nikt nie wypada z gry. Kontuzjowany jest dalej Alex Goncharevich, niestety nie będzie jeszcze do naszej dyspozycji. Na lekki uraz narzeka Jakub Paćkowski i nie wiem czy dzisiaj pojawi się na boisku w Zawadzie. Zobaczymy czy jest sens, żeby dzisiaj grał. Do tego Bartek Kutryn i Tomek Kaczor są wyeliminowani z gry, przez trochę poważniejsze kontuzje. Jest takie przekonanie, że Puchar Polski to jednak rozgrywki drugorzędne, bo liczy się liga. W meczach pucharowych, szanse dostają zmiennicy, ci którzy w lidze nie grają za dużo i walczą o skład. Słowem taki poligon doświadczalny. Nie ma co ukrywać, że taka opinia jest powszechna. Nie tylko wśród kibiców, ale też w większości klubów. Widać to po składach w jakich wychodzą na boisko. Ale mogę zapewnić, że nam będzie dzisiaj zależało na zwycięstwie i na pewno nie zagramy w jakimś juniorskim, czy rezerwowym składzie. W tabeli, Gryf Gmina Zamość jest tuż za Ładą. W lidze wygraliście z nimi na wyjeździe 1:0. Dwa wyrównane zespoły? Tak i mecz ligowy, który graliśmy z nimi trzy tygodnie temu, właśnie to pokazał. Są to zespoły zbliżone do siebie piłkarsko. Na pewno Gryf jest drużyną, która próbuje grać w piłkę i widać, że mają kilku zawodników, którzy to potrafią. Jest Kuba Pryliński, Rafał Kycko, czy Jakub Grzęda, to są na pewno najmocniejsze punkty tego zespołu. I jest to zespół dobry piłkarsko. Ewentualne zwycięstwo w finale okręgowym Pucharu Polski, to jest tylko prestiż? To jest przede wszystkim awans do wojewódzkiego Pucharu Polski i szansa, żeby zmierzyć się np. z drużyną z III ligi. To jest szansa dla piłkarzy, żeby zaprezentowali swoje umiejętności. Może ten Puchar Polski to nie jest jakiś cel numer jeden, postawiony nam przed sezonem przez zarząd klubu, bo nikt z działaczy tego nie mówił. Ale sami chcemy zagrać w tym finale na wiosnę i sami stawiamy sobie taki cel. A jak będziemy w finale, to wiadomo, że chcemy go wygrać.