reklama
reklama

-Pomyślimy co dalej i czy są potrzebne wzmocnienia - zapowiada trener Gromu Różaniec

Opublikowano:
Autor:

-Pomyślimy co dalej i czy są potrzebne wzmocnienia - zapowiada trener Gromu Różaniec - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport
reklama

Dzisiaj powiedzenie, że w piłkę gra się 90 minut to już nie jest prawda. (śmiech). Gra się do ostatniego gwizdka sędziego i my tak zagraliśmy w meczu z Victorią Łukowa. Dlatego właśnie piłka nożna jest nieobliczalnym sportem i za to kibice ją kochają. Moi zawodnicy pokazali wielki charakter i wolę walki i trzy punkty są dla Gromu. Wygraliśmy i to chcę podkreślić, bardzo ciężki mecz. Naprawdę bardzo ciężki. Myślę, że Victoria Łukowa to jest jedna z lepszych drużyn w tej lidze, choć w tabeli może tego nie widać. Pokazali nam, że potrafią grać zwłaszcza w pierwszej połowie meczu. W drugiej połowie kiedy strzelili nam bramkę i wyszli na prowadzenie, to my zaczęliśmy przechylać szalę na swoją stronę. Myślę, że lepiej operowaliśmy piłką, mieliśmy więcej klarownych sytuacji bramkowych i w 95 i 97 minucie udało nam się ja zamienić na gole. Pięknie, cieszymy się bardzo z kolejnych trzech punktów i walczymy dalej. Wygrał zespół lepszy? W pierwszej połowie obraliśmy taktykę, że musimy mocniej popracować w defensywie, dlatego cofnęliśmy się na własną połowę. Broniliśmy się w pewnym momencie nawet 5-6 zawodnikami przed polem karnym. Takie było po prostu założenie, żeby pierwszą połowę wytrzymać bez straconej bramki, a w drugiej ruszyć do przodu. Wiedzieliśmy, że Victoria Łukowa operuje piłką bardzo dobrze. Natomiast w drugiej połowie, gdzieś tak po 60 minucie, z Victorii zaczęło schodzić powietrze i chyba trochę brakowało im sił. Widać to było. Po tej strzelonej bramce oni się cofnęli i poczuliśmy wiarę, że możemy ten mecz zremisować. Okazało się, że nie tylko remis, ale udało nam się wygrać. Trzy punkty są najważniejsze i walczymy dalej. Jedziemy teraz do Łaszczówki, żeby dobrze zakończyć pierwszą rundę. Trener Victorii Łukowa, powiedział mi po meczu, że walka o awans jest już rozstrzygnięta i w Różańcu mogą mrozić szampany. Nie, nie. Pójdziemy po te szampany, ale ewentualnie w czerwcu. Zobaczymy jak to się ułoży w rundzie rewanżowej, zobaczymy jakie będą zmiany w innych klubach. W przerwie zimowej pomyślimy co dalej, wszystko przeanalizujemy i zdecydujemy jakie wzmocnienia są nam potrzebne. Siądziemy do rozmów z prezesem i zarządem Gromu i będziemy wiedzieć więcej. Zobaczymy jaki budżet nam przyznają na przyszły rok, bo co się mamy oszukiwać? Niezależnie od tego o jakiej lidze nie mówimy, to wszystko się rozbija przede wszystkim o pieniądze. Są odpowiednie środki, to znacznie łatwiej o dobry wynik i osiągnięcie celu. Na razie skupiamy się na udanym zakończeniu pierwszej rundy.

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama