Spore zmiany w Tanwi Majdan Stary

Jak wypadł piątkowy sparing z Janowianką Janów Lubelski? Tanew przegrała 2:3, do przerwy było 2:1 dla Janowianki. W 89 minucie strzelili nam zwycięskiego gola, chociaż uczciwie muszę przyznać, że byli zdecydowanie lepszą drużyną. Bramki dla Tanwi zdobyli: Arek Kusiak przy stanie 0:2, a w drugiej połowie wyrównał Bartek Kutryn. I co dalej z Tanwią? Zapowiadał pan spore zmiany i przewietrzenie składu. I takie zmiany będą. Czasu jest już bardzo mało, bo przecież my już za dwa tygodnie zaczynamy ligę. Zaczynamy tydzień wcześniej niż pozostałe zespoły z klasy okręgowej, bo mamy do rozegrania zaległy mecz z jesieni. Zostaje nam jeszcze jeden sparing z Ładą Biłgoraj i rozpoczynamy rundę wiosenną. A zmiany? Tak, są już nowe twarze i piłkarze, którzy mają zmienić oblicze tej drużyny, bo nie wyglądało to najlepiej. Ilu nowych piłkarzy dołączy do Tanwi? Na razie mogę powiedzieć o testowanych, bo jak nie ma umowy, to nie ma sensu podawać nazwisk. Te umowy mają być finalizowane na dniach. Obserwujemy pięciu piłkarzy. To są: obrońcy, pomocnicy i napastnicy. Czyli na wszystkich pozycjach poza bramkarzem. To są piłkarze z wyższych lig? To są zawodnicy z Gromu Różaniec, czyli IV liga, także z Łady Biłgoraj, oraz z Piasta Babice.  Czyli od A klasy, po czwartą ligę. Kto się pożegna z Tanwią Majdan Stary? Nikt nie ubył. Być może wypożyczymy do innych klubów jednego, bądź dwóch zawodników, którzy się w kadrze nie łapią. Takie rozmowy trwają. I jeden piłkarz będzie miał pół roku przerwy, w związku z kontuzją. To Damian Janda. Z tego sezonu za dużo wycisnąć się już chyba nie da? Zadanie numer jeden to jest utrzymanie się w lidze okręgowej. I mówię to bez żadnych żartów i śmiertelnie poważnie. Dziwnie to brzmi, bo rok temu Tanew walczyła o awans do IV ligi. Niestety taka jest rzeczywistość i musimy się z nią zmierzyć. Jesteśmy mocno zdeterminowani do tego, żeby od pierwszego meczu walczyć o każdy punkt, potrzebny w walce o utrzymanie. Niektórzy nie mogą w to uwierzyć, bo niezbyt dokładnie patrzą na tabelę, ale w takim miejscu w tej chwili jesteśmy. Nie ma sensu dalej żyć wspomnieniami, tylko trzeba zrobić fundamenty i zbudować ten zespół od nowa. Mówię o tym otwarcie i bardzo głośno od samego początku. To samo powiedziałem i zawodnikom i zarządowi klubu. Myślę, że dotarło, bo frekwencja na treningach wygląda znacznie lepiej niż w rundzie jesiennej. W sparingach może nie było świetnych wyników, ale my gramy z naprawdę silnymi przeciwnikami. Myślę, że to zaowocuje od pierwszego meczu. Widzi pan siebie dalej jako trenera tego nowego zespołu? Jeżeli uda mi się utrzymać drużynę, to trzeba to bardzo poważnie potraktować. Zwróćmy uwagę, co się będzie działo już w nowym sezonie. Mecze nie będą łatwiejsze, tylko będzie znacznie trudniej o punkty. Pewnie odejdzie Łada Biłgoraj, która awansuje do IV ligi, ale na jej miejsce przyjdą równie mocne zespoły. Być może Błękitni Obsza, Kryształ Werbkowice, a może Grom Różaniec? Więc ograne i doświadczone zespoły. Ta liga będzie coraz mocniejsza i trzeba zrobić solidne fundamenty pod zespół. Nie wiem czy zemną na ławce, ale mam nadzieję, że tak, bo mam pomysł na ten zespół. Tanew jeżeli chce dalej grać w klasie okręgowej, to musi myśleć bardzo perspektywicznie i budować zespół na kilka lat. Tych młodych chłopaków już trzeba ogrywać. Inaczej skończy się to źle i bardzo szybko.