Jaka decyzja? Aleksandria Aleksandrów przystąpi do rozgrywek w nowym sezonie? Mamy taką nadzieję i cały czas nad tym pracujemy. Jesteśmy w takiej sytuacji, że niejedna drużyna by się poddała i dała sobie spokój, ale my tego nie zrobimy. Wybraliśmy nowy zarząd klubu, środowisko obdarzyło mnie zaufaniem i zrobimy wszystko, żeby te problemy pokonać i zgłosić zespół do klasy B. Po tylu latach, Aleksandrów powinien dalej mieć swój zespół piłkarski w lidze. Chęci są, zapał jest i próbujemy, choć w ostatnim czasie w klubie nie działo się najlepiej. To proszę się przedstawić. Kim jest nowy prezes Aleksandrii? Od niedawna jestem na miejscu, bo pracowałem za granicą, jeździłem dużo na TIR-ach, a teraz poważnie się w to zaangażowałem i poważnie chciałbym się zająć klubem. Ja lata temu byłem nawet kapitanem w juniorach Aleksandrii jako bramkarz. W seniorach już za długo nie pograłem. Pamiętam, że jako bramkarz, nawet z pięć bramek strzeliłem. Zresztą dalej gram razem z chłopakami i chcę trenować. Być może uda mi się zagrać w którymś meczu Aleksandrii. Znam miejscowe środowisko i mam nadzieję, że razem uratujemy ten klub. Co jest największym problemem Aleksandrii? Nie ma pieniędzy na ten klub, czy nie ma chętnych do trenowania i grania? A może jedno i drugie, bo jakby była kasa, to pewnie chętnych byłoby sporo. Wdrażam się w to, poznaję to dopiero. Z tego co wiem, chłopcy nie garnęli się do gry. Gdzie musiał być powód, być może nie jeden problem, że jednak woleli iść gdzie indziej. Kilku zawodników poszło na wypożyczenia. To jak i czym chce ich pan zachęcić, żeby w nowym sezonie grali w Aleksandrii Aleksandrów? W pierwszej kolejności muszę wyjaśnić kwestię trenera. Bo tych trenerów mieliśmy w ostatnim czasie aż za dużo, a efekt wszyscy znamy. Docierały do mnie głosy, że zawodnicy nie chcieli przychodzić na treningi, że ta współpraca nie układała się najlepiej i w końcu nie było z kogo zestawić nawet jedenastki na mecz ligowy.Tak nie może wyglądać jak do tej pory. Trzeba poprawić i oczyścić atmosferę. Staram się słuchać zawodników i z nimi rozmawiać, bo to jest praca zespołowa. Wszyscy jesteśmy z Aleksandrowa, albo związani z tą gminą i wszystkim nam powinno zależeć, żeby grać do jednej bramki. Czyli liczy pan, że wrócą piłkarze wypożyczeni do innych klubów? Na pewno tak. Jestem właśnie w trakcie rozmów z tymi zawodnikami i spróbuję ich przekonać, żeby trenowali i grali w Aleksandrowie. Na pewno nie wszyscy wrócą, ale jeśli zrobimy fundamenty tego klubu i zbudujemy dobrą atmosferę, to wierzę, że klub będzie odbierany i postrzegany inaczej. Niech ludzie zobaczą, że coś się zmienia i coś tu się zaczyna dziać.Będziemy chcieli zagrać swoimi chłopakami i będziemy chcieli ich odzyskać i pozbierać. Ale ciężko rozmawiać o czymkolwiek, bo każdy z nich mnie pyta: a kto będzie trenerem? To w pierwszej kolejności chcę wyjaśnić i rozmawiam z kandydatami. Miejscowi urzędnicy to wiedzą, że w Aleksandrowie mają drużynę piłkarską? Na pewno tak. Rada Gminy Aleksandrów jest bardzo przychylna, a nowy wójt chyba jeszcze bardziej niż jego poprzednik.Wierzę, że jak przyjdzie do konkretów to będzie podobnie. Na dzisiaj budujemy i szykujemy się do nowego sezonu w klasie B.
Trzęsienie ziemi w Aleksandrii. Wrócą do gry?
Opublikowano:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
Sport
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
Komentarze (0)