Victoria Łukowa: Jedziemy do Różańca po zwycięstwo

Victoria Łukowa pokazała charakter w ostatnim meczu. Taki mocny ten zespół, czy Pogoń Łaszczówka miała gorszy dzień? Mecz piłkarski trwa 90 minut. To, że przegrywaliśmy 0:1 nie załamało nas i nie zniechęciło do walki i gry. Chłopcy pokazali charakter, a efekt jest taki, że odwróciliśmy losy tego spotkania. Wygraliśmy 3:1 i trzy punkty zostają w Łukowej. Zasłużyliśmy na zwycięstwo, bo moim zdaniem przeważaliśmy. Wygląda, że faworytem do awansu będzie Hetman Zamość. Wszystko co napotka po drodze to miażdży. Tak to wygląda w tej chwili i rzeczywiście, Hetman będzie głównym faworytem do awansu. Było trochę zmian w tym zespole i organizacyjnych i kadrowych. Patrząc na to jak prezentują się w tej chwili, to Hetman jest raczej pewniakiem do awansu do IV ligi. Kto poza Hetmanem prezentuje się  najlepiej? Jest kilku kandydatów do tych miejsc 2-3. Na pewno Huczwa Tyszowce, która w każdym sezonie zalicza się do czołówki i gra dobrą piłkę. Ostatniego słowa na pewno nie powiedziała Pogoń Łaszczówka. Na razie tylko my z nim wygraliśmy, bo mieli komplet zwycięstw. A kto jeszcze? Omega Stary Zamość dobrze zagrała w Majdanie, ale nie wiem, czy utrzymają ten poziom. Różnie to może wyglądać, bo wiadomo, że to najciekawsza liga świata. A Victoria Łukowa? Victoria Łukowa na pewno gra o to, żeby być w górnej części tabeli. Takie są plany. Chcemy być wyżej niż na koniec poprzedniego sezonu, gdzie zajęliśmy 10 miejsce. Fajnie byłoby być w pierwszej piątce, ale zobaczymy jak to się ułoży. Póki co jest dobrze, nie przegraliśmy jeszcze żadnego meczu w tym sezonie. W niedzielę będzie  mecz prawdy w Różańcu i odpowiedź czy Victoria to zespół na pierwszą piątkę. Grom po tym spadku prezentuje się przyzwoicie. Na pewno tak. Dla nas to dodatkowo ważny mecz, bo to będą także derby, także dochodzi dodatkowa rywalizacja. To może być ciekawy mecz.Wiemy, że Grom jeszcze nie przegrał, ale to niczego nie oznacza. Jak sytuacja kartkowa i kadrowa w Victorii? Ktoś będzie pauzował? Na ten moment wygląda to dobrze, bo nikt nie narzeka na urazy i kontuzje. Wygląda, że do Różańca pojedziemy w optymalnym składzie. Remis bierzecie w ciemno? Absolutnie nie. Po to wychodzi się na boisko, żeby wygrywać. Nie uważam, żebyśmy mieli gorszy zespół niż ma Grom Różaniec. Remis? Pojedziemy tam po zwycięstwo i po trzy punkty. Po tamtym sezonie wystarczy nam już tych remisów. To będą ważne trzy punkty i dla nich i dla nas, a ja wierzę, że przywieziemy je do Łukowej. W tamtym sezonie mieliśmy po pierwszej rundzie chyba z osiem remisów, także limit jest już wyczerpany, a o porażce nikt w Victorii nie myśli. Jedziemy do Różańca po trzy punkty.   foto: Victoria Łukowa