Biszcza ma nietypową propozycję na święta

  - Jak jest kilka stopni mrozu, to nad zalewem Biszcza-Żary pojawia się mnóstwo morsów. Zrzeszonych jest około trzydziestu, ale przyjeżdżają spontanicznie z całej okolicy. Mamy w Biszczy gości z Majdanu, z Biłgoraja, czy z Korchowa. Pierwszy pojawił się z dziesięć lat temu. Zaczął morsować jeden pan i wtedy budziło to powszechne zdziwienie. Ale później dołączył do niego drugi pan i ludzi przestało to dziwić. Dlatego w tym roku postanowiliśmy się zebrać i zjednoczyć i powstał Klub Morsów KRA - mówi Nowej Gazecie Biłgorajskiej Angelika Czekirda, z biszczańskich morsów.   Pamiętajcie, 25 i 26 grudnia, zalew Biszcza-Żary. O godzinie 12:00.