Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 23:00. Dyżurny biłgorajskiej komendy skierował policjantów na trasę Wólka Biska – Żary, gdzie według zgłoszenia kierujący, który mógł być nietrzeźwy wjechał do rowu. Natychmiast na miejsce udali się dzielnicowy aspirant sztabowy Jacek Jonczak i starszy sierżant Alicja Rak z Posterunku Policji w Tarnogrodzie. Po przybyciu na miejsce w rowie zauważyli opla, a w jego wnętrzu półprzytomnego mężczyznę, z którym nie można już było nawiązać kontaktu. Na szczęście policjanci rozpoznali mieszkańca podległego rejonu i wiedzieli, że jego zachowanie może być spowodowane chorobą, a konkretnie cukrzycą. Monitorując stan mężczyzny, za pośrednictwem dyżurnego wezwali pogotowie, którego załoga podała kierowcy odpowiednie leki. Po tym jak mężczyzna odzyskał świadomość, powiedział policjantom, że w trakcie jazdy zrobiło mu się słabo, zjechał do rowu i chyba stracił przytomność, ponieważ nic więcej nie pamiętał. 39 – latek po udzieleniu mu pomocy, trafił po opiekę żony. Mężczyzna był trzeźwy, co potwierdziło przeprowadzone przez policjantów badanie. Czujność jaką wykazali się policjanci podczas podjętych działań uchroniła 39 – latka od niebezpieczeństwa utraty zdrowia, a nawet życia.
Było blisko tragedii. Wszystko przez cukier
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:

reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości Biłgorajskie
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
Komentarze (0)