Teren, gdzie obecnie stoi okazałe sanktuarium św. Marii Magdaleny, był miejscem ogromnego cmentarza, co wspomniały wielokrotnie kroniki franciszkańskie. Również kościół, dawna cerkiew św. Jerzego, był otoczony cmentarzykiem, a także kościół farny pw. WNMP. Przy kościele w Majdanie Starym zachował się nagrobek, relikt cmentarza przykościelnego. Jednak w obliczu epidemii czy coraz większego problemu związanego z brakiem miejsc pochówku w 1777 roku został wydany we Francji słynny Edykt Nantejski. Ten przełom w chowaniu zmarłych położył kres cmentarzom przykościelnym. Wkrótce za przykładem Francji jako pierwsza poszła Polska, a później i inne kraje europejskie, zakładając nowe cmentarze z dala od skupisk miejskich. Był to wówczas istotny i zasadniczy krok w dziele kształtowania miejsc grzebalnych – cmentarzy. Dlatego na cmentarzach nie spotykamy nagrobków starszych niż XIX wiek. Cmentarz w Puszczy Solskiej został założony w I połowie XIX wieku, a najstarszy nagrobek, jaki się zachował, pochodzi z 1858 roku (wbrew historii parafii, że jakoby najstarszy pochodził z 1860 roku). Piotr Flor, ceniony regionalista, jeszcze 20 lat temu znalazł nagrobek z 1847 roku, ale to była jedynie część większego grobowca. Na ulicy Lubelskiej znajduje się tzw. lapidarium. 20 lat temu ten cmentarz straszył wyglądem, dziś jest już zadbany, ponadto zostały tam utworzone nowe miejsca pochówku. To lapidarium powstało na przełomie XVIII i XIX wieku, a swą funkcję pełniło do lat 70. XIX wieku, kiedy to został utworzony nowy cmentarz, znajdujący się po drugiej stronie ulicy Lubelskiej. Na biłgorajskich cmentarzach pochowano wielu zasłużonych ludzi, działaczy, sitarzy, urzędników miejskich, organistów, żołnierzy, powstańców czy mieszkańców miasta. W Biłgoraju na ulicy Konopnickiej znajduje się cmentarz epidemiczny, niemal zapomniany przez mieszkańców (przypomniał o tym Tomasz Brytan). Powstał w czasie I wojny światowej, a pochowano tam mieszkańców i żołnierzy zmarłych w wyniku cholery czy tyfusu. Taki cmentarz znajduje się w Dąbrowicy, został założony w 1848 roku w wyniku epidemii cholery. Ponoć umierało tak wielu, że nie nadążano za pochówkami w Puszczy Solskiej i podjęto decyzję, by zmarłych pochować na końcu wsi. Cmentarz był praktycznie zapomniany przez samych mieszkańców, dopiero jak zaczęto przebudowywać szkołę podstawową w Dąbrowicy i z tego miejsca zaczęto pobierać piasek, odkryto ludzkie szczątki. W ten sposób zmarli przypomnieli o tym miejscu. Obecnie kapliczka na drzewie czy znicze przypominają o tym miejscu i o dramacie, jaki przeżywali mieszkańcy wsi w 1848 roku. Pamiątką po tym strasznym czasie jest karawaka z 1999 roku postawiona w miejscu oryginalnej z tamtego okresu. Wbrew opinii karawaka stoi ok. 150 m od wspomnianego cmentarza. W Soli zachował się zapomniany cmentarz unicki i prawosławny, znajdujący się na południe od kościoła. Położenie owego cmentarza zgadza się z normami XVIII-wiecznymi, bowiem był to... cmentarz przy cerkwi. Cerkiew stała w miejscu, gdzie znajduje się obecnie podwórze przy plebanii, a ostatnia taka została wybudowana w 1782 roku i rozebrana po 1872 roku, po budowie obecnego kościoła. Najlepsze przykłady w kwestii dbania o stare nagrobki dają Łukowa i Goraj. Ich cmentarze stają się coraz piękniejsze i zadbane. Niestety, nie można tego samego powiedzieć o Puszczy Solskiej, gdzie niszczeją grobowce czy kapliczka domkowa na miejscu grobu Małka, świątkarza z Bukowej. Pilnego ratunku wymaga grób Malhommów, przecież tak zasłużonych dla regionu. Na ul. Lubelskiej ratunku wymagają groby weteranów Powstania Styczniowego. Już w 2006 roku Piotr Flor alarmował w kwestii ratunku okazałych grobowców i apelował o powołanie komitetu, który podjąłby remontów grobów. Takie komitety czy organizacje prężnie działają w Goraju, czy Łukowie! Myślę, że powinniśmy działać w sprawie ratunku grobów, w końcu to nasz obowiązek. Mówię o mieszkańcach Biłgoraja i okolic, przezwyciężyć bezsensowne podziały poprzez słynne, polskie słowo "niedasizm" (nie da się). Warto wybierać się na nekropolie w Majdanie Starym, Goraju, Łukowie, Puszczy Solskiej czy na ul. Lubelskiej, by z jednej strony zachwycać się ciekawą sztuką cmentarną, tzw. sepulkralną z XIX wieku, a z drugiej strony powspominać o zmarłych i westchnąć za ich dusze. Michał Kańkowski p.o. prezesa BTR wszelkie prawa zastrzeżone
Cmentarze Biłgoraja i okolic. Pierwsze powstawały przy kościołach
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości Biłgorajskie
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ
reklama