- Informacje zawarte w artykułach nie polegają na prawdzie! Wywołują jedynie niepotrzebne poczucie zagrożenia i paniki. Policjanci nie jeżdżą z megafonami i nie wydają komunikatów o których jest mowa w artykułach prasowych. Działania poszukiwawcze za Bartłomiejem Blachą są prowadzone głównie na terenie województwa lubelskiego. Na Podkarpaciu wystawione są posterunki blokadowe i weryfikowane informacje przekazywane policjantom. Dotychczas nie znalazły one jednak potwierdzenia. Wojsko w ogóle nie bierze udziału w poszukiwaniach - przekazała policja.
Bartłomiej Blacha ma 34 lata i jest z Biłgoraja. Mężczyzna jest podejrzany o podwójne zabójstwo. W lipcu miał dopuścić się brutalnego zabójstwa swojego brata i ojca. Mężczyzna zaatakował swoich bliskich siekierą. Po dokonaniu zbrodni został zatrzymany przez policję i osadzony w zakładzie karnym w Zamościu, a później przewieziony do szpitala psychiatrycznego w Radecznicy z powodu próby samobójczej. W poniedziałek wczesnym rankiem ze szpitala uciekł.
Śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez dwóch funkcjonariuszy służby więziennej wszczęła Prokuratura Rejonowa w Zamościu. Pracę stracił już szef Służby Więziennej na Lubelszczyźnie. Płk Piotr Burak został odwołany przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara ze stanowiska dyrektora okręgowego.
Rysopis poszukiwanego: wzrost 179 cm, niebieskie oczy oraz krótkie, blond włosy. W chwili ucieczki Blacha był ubrany w czarny dres z szarymi wstawkami.
reklama
Komentarze (0)