reklama
reklama

Co ze skatowanym chłopcem z Aleksandrowa? Matka broni napastnika. Szczegóły tylko w Nowej Gazecie Biłgorajskiej

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Co ze skatowanym chłopcem z Aleksandrowa? Matka broni napastnika. Szczegóły tylko w Nowej Gazecie Biłgorajskiej - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie
reklama

Z Nową Gazetą Biłgorajską kontaktowały się ogólnopolskie media i stacje telewizyjne. Dostaliśmy też mnóstwo maili i komentarzy. Skontaktowała się z nami także matka chłopca, podejrzanego o brutalne pobicie. Raczej z ... pretensjami i żądaniami: -  Te komentarze w internecie są bardzo krzywdzące dla naszego dziecka i proszę o ich natychmiastowe usunięcie! Ja nie muszę się tłumaczyć i z panem rozmawiać o tym co się stało. Bardzo jesteśmy zaskoczeni tym wszystkim, a szczególnie moje dziecko, na które wylewa się teraz fala nienawiści  -  tyle miała do powiedzenia, roztrzęsiona kobieta. Jesteśmy oczywiście w stałym kontakcie z rodziną okaleczonego Maksa, który został właśnie wypisany ze szpitala w Lublinie i wrócił do domu. O szczegółach opowiada nam Oliwia - siostra zaatakowanego chłopca. Jak się czuje Maks? Jest zszokowany tym  wszystkim co się stało. Mocno poturbowany i rozbity psychiczne. Powoli dochodzi do siebie. Został właśnie wypisany ze szpitala w Lublinie i przebywa już w domu. W piątek mamy się zgłosić do szpitala w Łęcznej, gdzie Maks będzie hospitalizowany. Lekarze z Łęcznej, którzy widzieli już na oczy różne rzeczy i wypadki, byli zszokowani tym co zobaczyli teraz. Wspieramy Maksa jak tylko możemy, dziękujemy też za słowa wsparcia i otuchy wszystkim ludziom, nawet tym kompletnie obcym, którzy nie przeszli obojętnie obok tego co się stało. Te obrażenia, wyglądają na zdjęciu bardzo poważnie. Nie wiadomo czy będzie w ogóle przeszczep skóry, bo na początku był taki plan. Jak na razie jest to pod wielkim znakiem zapytania, bo lekarze powiedzieli, że jest wielkie prawdopodobieństwo, że się nie przyjmie. Właściwie dają 1% na powodzenie takiego zabiegu. Cały czas mamy jednak nadzieję, że zakończy się to dobrze. Czeka go jeszcze operacja plastyczna, także przed Maksem jeszcze długie leczenie. Ten chłopiec, który zaatakował Maksa wyraził w ogóle skruchę? Ktoś z jego rodziny kontaktował się z państwem? (...) Obszerny materiał o bulwersujących wydarzeniach w Aleksandrowie, rozmowy ze świadkami i mieszkańcami, tylko w Nowej Gazecie Biłgorajskiej. Już w najbliższy wtorek w papierowym wydaniu, przyjrzymy się temu co stało się w Aleksandrowie, ale też temu, co podobno działo się od dawna, jak mówią teraz mieszkańcy.    

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

TestBilgorajopis Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama