Turobin w tym roku miastem nie zostanie. Nie zgodziła się na to Rada Ministrów, z powodu źle przeprowadzonych konsultacji społecznych dotyczącymi nadania praw miejskich miejscowości Turobin. Na początku października wójt Turobina Andrzej Kozina zapewniał w rozmowie z „Nową Gazetą Biłgorajską”, że trzecie podejście do konsultacji będzie bardzo poważne:
Tym razem będziemy po prostu chodzić od domu do domu i pytać mieszkańców o ich zdanie. W każdej miejscowości pojawią się urzędnicy. Już nie będziemy robić zebrań i wrzucać głosów do urn. Zapytamy bezpośrednio mieszkańców naszej gminy. Podobne konsultacje były zresztą w gminie Goraj – też od domu do domu. Będzie chodził sołtys, który będzie pełnomocnikiem i urzędnicy gminy, którzy zapytają, kto jest za, a kto przeciw odzyskaniu praw miejskich –
mówił nam Andrzej Kozina na początku października.
To właśnie rozmowa z wójtem na naszych łamach stała się punktem zapalnym do żarliwej dyskusji na październikowej sesji Rady Gminy Turobin. Sołtys Turobina Józef Biziorek poczuł się urażony niektórymi wypowiedziami wójta i prosił na sesji o wyjaśnienia.
Nie wszyscy chcą jednak, żeby Turobin odzyskał prawa miejskie -
informowaliśmy już w Nowej Gazecie Biłgorajskiej.
Mieszkańcy będą mogli się wypowiedzieć choćby 4 grudnia.
Komentarze (0)