Dzień 8 września, to był moment w kalendarzu rolnika, kiedy po zakończeniu jednego cyklu zabierano się do orki i siania zbóż ozimych. Z dniem tym powiązanych było wiele zwyczajów i wierzeń. Silne na przykład było przekonanie, że w swoje urodziny Maryja przechodzi przez pola i błogosławi je, gwarantując plony i dobrobyt. Tego dnia rolnicy przynosili ziarno do kościoła, aby je poświęcić przed wysianiem. Do porcji przeznaczonej do siewu dodawano ziarno wyłuskane z kłosów święconych w bukietach w święto Matki Boskiej Zielnej, ziele poświęcone w oktawę Bożego Ciała, ziarno z wieńców dożynkowych oraz bazie z palm wielkanocnych. Czasem ziarno kropiono wodą święconą albo gospodarze mieli wodę święconą na rękach. Przy pierwszym rozrzucie ziarna pierwsze garście rzucano na krzyż i znak krzyża kreślono w powietrzu ze słowami „W imię Boże”. Wszystko to miało na celu zabezpieczenie zbóż przed szkodnikami, złymi warunkami atmosferycznymi, chorobami czy pożarem. Ten dzień miał także duże znaczenie dla przewidywania pogody na nadchodzący okres. O tym mówią powiedzenia, które zachowały się do dziś:
- Panna się rodzi – jaskółka odchodzi;
- Gdy na Siewną jest błękitnie, wtedy pięknie wrzos zakwitnie.
- Gdy Narodzenie Maryi pogodne, to będzie tak cztery tygodnie.
- Jeśli w Maryi Narodzenie nie pada, to sucha jesień się zapowiada.
- W Narodzenie Panny pluta, w zimie zedrzesz buta.
- W Narodzenie Panny jaka pogoda, osiem tygodni takich nam poda.
- Na Matkę Boską Siewną zła to gospodyni, która lnu z wody nie wyczyni.
Komentarze (0)