Pierwszy tydzień grudnia za nami, a wy już sprzedajcie żywe choinki? Oczywiście, bo takie jest zapotrzebowanie na rynku. Ludzie już dzwonią, już pytają, interesują się i chcą kupić żywe drzewo. Jest wiele instytucji w powiecie biłgorajskim, które ubierają drzewka znacznie wcześniej niż dwa dni przed Wigilią. Dlatego sprzedaż już ruszyła i już klienci przyjeżdżają. Tylko ta choinka nie padnie do Świąt Bożego Narodzenia? Jodła kaukaska bez żadnego problemu wytrzyma i to wiele tygodni. Wystarczy tylko stojak z wodą. To są choinki z polskich plantacji i mogę zagwarantować, że igły nie opadną po kilku dniach. Wystarczy tylko wody dolewać i to wszystko. Te drzewka są świeżo cięte, one nie były wycięte gdzieś w listopadzie, tylko dosłownie kilka dni temu. To są drzewka, które rosły gdzieś u nas? Nie, nie. To są drzewka prosto z Bieszczad, które do nas przyjeżdżają. I jaki wybór? W tym roku najpopularniejsza jest jodła kaukaska i większość drzewek jakie mamy to są właśnie jodły. One prezentują się pięknie nawet przez 2-3 miesiące. Natomiast najmniej trwałe są świerki kłujące i pospolite, które jednak dużo szybciej się sypią i pewnie dlatego też są tańsze. Ale to jest coś za coś, bo z kolei świerk najładniej pachnie lasem. Nasz wybór. Albo intensywny zapach, ale drzewko cieszy nas jednak znacznie krócej, albo postawimy na żywotność choinki, kosztem aromatu. Kto co woli, to jest już rzecz gustu. Jakie są ceny tych świątecznych drzewek? Ceny świerków zaczynają się już od 40 złotych. Jodła kaukaska średnio około 110 złotych za drzewko i to niezależnie od tego czy mniejsze, czy jakieś duże. Naprawdę ludzie już kupują? Kupują. Sprzedaż już ruszyła i pierwsi klienci już pewnie nawet zdążyli ubrać tegoroczne choinki od nas. Konkurencja duża? Bo przecież choinki są w wielu sklepach. To już kwestia wyboru. Nie mam pojęcia skąd są te sklepowe choinki, ile wcześniej były wycięte i w jakim stanie dotrwają do świąt. Za nasze choinki mogę zaręczyć. Powiem więcej, gdyby się zdarzyło, że np. z naszej jodły opadną komuś igły do świąt, to wymienimy mu choinkę na nową, ale tak się jeszcze nie zdarzyło. A chińska konkurencja? Bo oni są w stanie mieć każdy towar za połowę ceny. Tylko jak za tydzień z tej choinki już nic nie zostanie, to może być jednak problem, żeby znaleźć dostawcę z Chin i reklamować. Sami decydujemy. Ale skoro święta są raz do roku i chcemy, by były wyjątkowe, niezapomniane i tradycyjne, to czy naprawdę warto oszczędzać te 10 czy 20 złotych, żeby później zostać na święta bez choinki? Ludzie wiedzą jakie mogą być konsekwencje, a przynajmniej powinni się z tym liczyć. foto: Szkółka drzewek i krzewów w Aleksandrowie
Już sprzedają choinki w powiecie. Nie za wcześnie? (foto)
Opublikowano:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości Biłgorajskie
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ
reklama
Komentarze (0)