Tuż przed wyborami w Biłgoraju miała odbyć się debata kandydatów na burmistrza miasta. Współorganizować i transmitować miała ją także Nowa Gazeta Biłgorajska.
Do udziału w debacie zaproszonych zostało wszystkich pięciu kandydatów na burmistrza:
Ireneusz Bulicz (KWW PiS),
Wojciech Gleń (KWW Niezależni),
Antoni Kucharski (KWW Antoniego Kucharskiego),
Marcin Adam Mura (KWW Prawicowa Polska Marcina Romanowskiego),
Janusz Rosłan (KWW Janusza Rosłana)
Debata miała odbyć się 2 kwietnia (wtorek) o godz. 18.00 w Sali Kameralnej BCK. Kandydaci mieli odpowiadać na pytania zadawane przez przedstawicieli lokalnych mediów oraz swoich kontrkandydatów.
Kandydaci na burmistrza mieli czas na potwierdzenie swojego udziału do piątku 22 marca. Problem w tym, że tylko .....
dwóch z nich wyraziło chęć udziału w debacie. Na publiczną dyskusję zgodzili się Janusz Rosłan i Ireneusz Bulicz. Pozostali nagle zapadli się pod ziemię.
Konkretnych powodów nie podali. Wiadomo tyle, że do publicznej dyskusji organizowanej przez media nie staną. A szkoda, bo co innego prężyć muskuły w internecie, pokazywać piękne zdjęcia i wiece poparcia oraz pisać pierdoły, a co innego odpowiadać na nieznane wcześniej pytania. Zwłaszcza, że historia pokazała, że debaty często "wywracają stoliki" i to, jak zaprezentują się podczas takiej dyskusji, ma spory wpływ na wyniki wyborów. W Biłgoraju zabrakło jednak odwagi.
W związku z brakiem zainteresowania kandydatów, zapadła decyzja o odwołaniu debaty przed I turą wyborów.
Komentarze (0)