Koniec tułaczki. Kolarze wracają na Ziemię Biłgorajską! (foto)

20-lecie  działalności świętuje Biłgorajskie Stowarzyszenie Kolarzy Miód Kozacki. Uroczysta gala podsumowująca działalność odbyła się w jednej z biłgorajskich restauracji.   -Mamy dziś piękną rocznicę, prezentujemy długie tradycje kolarskie na Ziemi Biłgorajskiej. Chcieliśmy uczcić 20 lat  naszej nieprzerwanej działalności.  Zaprosiliśmy osoby, które nas wspierają, pomagają. Są również pierwsi założyciele naszego Stowarzyszenia oraz kolarze.  Przez lata uzbierało się liczne grono osób, któremu chcemy podziękować i pogratulować za współpracę, za zaangażowanie, a kolarzom za wyniki. Są wśród nas tacy, którzy nieprzerwanie przez 20 lat są w stowarzyszeniu i aktywnie jeżdżą -  mówi  Artur Kozak, Biłgorajskie Stowarzyszenie Kolarzy Miód Kozacki.   Jedną z takich osób jest pan Janusz Wszoła - najstarszy kolarz z Biłgoraja:   -Jeżdżę odkąd, z mojej inicjatywy były założone w Biłgoraju w 1969 roku Ludowe Zespoły Sportowe. Podlegało to pod Okręg Lubelski. Organizowany był trzy etapowy wyścig - inicjatywa nieżyjącego już Stanisława Muła. Później poszedłem do wojska, to ucichło. Następnie był "Znicz Biłgoraj", a gdy i oni zaprzestali kolarstwa, to był "Argos" Zamość" i do końca jeździłem w Argosie, bo w Biłgoraju nie było szkółki - wyjaśnia Janusz Wszoła   Dziś pan Wszoła jeździ w czasówkach w kategorii 70 +. W tym roku został wicemistrzem Polski Wschodniej w swojej kategorii.     Przez kilka lat podopieczni szkółki kolarskiej prowadzonej przez Stowarzyszenie jeździli w barwach Argosu Zamość. W tym roku poinformowali, że po wielu staraniach, przenoszą się w końcu  na Ziemię Biłgorajską i będą reprezentować Biłgoraj.   Obecnie stowarzyszenie, nie wliczając  dzieci i młodzieży to 35 osób:  5 kobiet i 30  mężczyzn. Przedział wiekowy kolarzy jest bardzo szeroki od 16 lat do około 75 lat.   Wydarzenie było okazją do przybliżenia historii Stowarzyszenia, prezentacji wszystkich osiągnięć, dokona oraz prezentacji  wizji na przyszłość