reklama
reklama

Ksiądz w kamaszach (rozmowa)

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Ksiądz w kamaszach (rozmowa) - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie
reklama

 Jak Ksiądz odkrył swoje powołanie kapłańskie? – Byłem wzorowym ministrantem. Od razu po Pierwszej Komunii św. zostałem ministrantem. W każdą niedzielę służyłem do wszystkich Mszy św. i codziennie przez cały tydzień. W szkole nazywano mnie "Ksiądz", więc dziewczyny stroniły ode mnie (śmiech). Od początku wiedziałem, że chcę być księdzem. Rodzice wspierali mnie w mojej decyzji. Poszedłem do seminarium w Przemyślu we wrześniu 1982 r. Po 2 miesiącach jako kleryk dostałem kartę powołania do wojska. Opowie Ksiądz o swojej służbie w wojsku? – Dokładnie 3 listopada 1982 poszedłem w kamasze. Trafiłem do batalionu kleryckiego w Bartoszycach. To była taka forma walki państwa z Kościołem w tamtych czasach. Pożegnałem się tymczasowo z seminarium. Całe seminarium odprowadzało mnie na stację PKP. Dzielnie służyłem. Nie dawałem się komunistom, którzy odradzali seminarium. (...) Cała rozmowa w obecnym wydaniu drukowanym "Nowej Gazety Biłgorajskiej", które można zakupić w kioskach, sklepach i punktach kolportażu w powiecie biłgorajskim.  

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

TestBilgorajopis Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama