reklama
reklama

Kto usunął bocianie gniazdo? W gminie zawrzało

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Kto usunął  bocianie gniazdo? W gminie zawrzało - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie
reklama

 Cała sprawa rozgrzała mieszkańców Turobina. Mieszkańców mocno zdezorientowanych po tym jak zobaczyli zdjęcia i przeczytali informację: - W miejscowości Turobin, decyzją władz gminy zostało usunięte nowo założone bocianie gniazdo. Gniazdo zostało usunięte, przez pogotowie energetyczne, jako przyczynę podano spadające gałęzie zagrażające przechodniom. Należy w tym momencie zaznaczyć, że bociany w Polsce są pod ścisłą ochroną i usuwanie gniazd musi być uzgodnione z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska. Gniazdo zostało zrzucone na ziemię, a gałęzie po nim posprzątane, założono zabezpieczenia na słup aby uniemożliwić budowanie gniazda, jednak nie rozwiązano problemu, ponieważ jeden z ptaków siedzi nadal na słupie.Nasuwa się pytanie, czy przypadkiem nie było już złożonych jaj? Można było też reagować wcześniej, i gdy nastąpiła próba budowy gniazda, założyć specjalną do tego celu przeznaczoną platformę - przekazał facebookowy "Turobin bez makijażu". Tuż po tym informacje i zapytania, zaczęły napływać także do Nowej Gazety Biłgorajskiej. Niezwłocznie poprosiliśmy o wyjaśnienie, wywołany do tablicy Urząd Gminy Turobin: -Ja kompletnie nic nie wiem o żadnej decyzji usuwania bocianiego gniazda! Ani ja, ani mój zastępca nie wydaliśmy żadnej takiej decyzji. Nawet nie wiem gdzie to jest, więc są to jakieś absurdalne pomówienia. Proszę to sprawdzić w dowolnej instytucji, absolutnie nikomu nie przekazaliśmy takiej decyzji- odpowiada zaskoczony wójt gminy Turobin, Andrzej Kozina.
  - Facebookowy profil prowadzi zdesperowany krytykant wszelkich działań gminy. Kompletnie wszystkie podejmowane przez radnych decyzje są złe i krytykowane. Tak dla zasady. A bociania gniazdo? Przecież to PGE decyduje o bocianich gniazdach, bo to są ich słupy, a nie gminne. Co my mamy do słupów? Nawet osobiście to wszystko sprawdziłem. Ktoś z mieszkańców jedynie zgłosił, że trzeba zamontować tam metalowe gniazdo, ale widocznie PGE uznało, że jest to słup średniego napięcia i ze względu na bezpieczeństwo, nie może tam być gniazda. Ustaliłem w PGE, że ich pracownicy ze względu na bezpieczeństwo ptaków muszę reagować i reagują, bo nawet styczność patyka z taką linią, może być dla ptaków niebezpieczna. I bardzo proszę o jasne przekazanie tego mieszkańcom, by nie powielać tych bzdur, że gmina miała cokolwiek wspólnego z decyzją o usuwaniu gniazda bocianów - tłumaczy Kozina.
      fot: Turobin bez makijażu / zdjęcie ilustracyjne (Tauron)
 

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

TestBilgorajopis Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama