Prawo stoi po stronie mieszkańców
Oburzenie mieszkańców Łukowej jest jak najbardziej uzasadnione, a prawo zdecydowanie stoi po ich stronie. Używanie klaksonów w terenie zabudowanym jasno reguluje art. 29 prawa o ruchu drogowym. Ustawa pozwala na korzystanie z sygnału dźwiękowego tylko w przypadku konieczności zasygnalizowania niebezpieczeństwa.
Łukowa postawiona na nogi. Bladym świtem
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości Biłgorajskie
reklama
To już nie pierwsza tego typu wiadomość, jaką otrzymaliśmy w sobotni poranek od mieszkańców Łukowej.
Zdenerwowanych mieszkańców, którzy nie śpią....bo przez wieś jedzie bus sprzedający chleb.
Do większość wsi naszego powiatu przez 6 dni w tygodniu dojeżdżają dostawcy ze świeżym pieczywem. I dobrze.
Niedobrze jednak, gdy jadą przez wieś i trąbią. A w Łukowej takie zachowanie jest nagminne:
- Jeździ przed 7 rano i trąbi pod domem. Dzwoniłam do piekarni i dalej nic. Sobota, człowiek chce odespać
cały tydzień w pracy, w polu, a tu przed 7:00 okropnym klaksonem pod domem daje i po spaniu - mówi nam, już nie pierwszy raz, zdenerwowana mieszkanka Łukowej.
Dziś zdenerwowanie spotęgował fakt, że dźwięk klaksonu pod oknami obudził chore dzieci.
Nasza rozmówczyni wyjaśnia, że trąbienie nie ma najmniejszego sensu, bo osoby, które chcą kupić chleb, i tak czekają od rana przy drodze. A osób zdenerwowanych zachowaniem kierowcy robi się powoli więcej, niż zainteresowanych kupnem pieczywa
- No po co on trąbi? Tylko na złość! Może wy coś z tym zrobicie, bo oszalejemy tutaj - dodaje
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ
reklama
Komentarze (0)