Czyżby jesień w tym roku zaskoczyła służby miejskie? Od kilku dni obserwujemy znaczne ochłodzenie. Ale ciężko się dziwić, w końcu mamy już październik. Tymczasem docierają do nas sygnały, że w niektórych biłgorajskich blokach, ogrzewanych przez miejską ciepłownię, kurek nadal zakręcony. - Nasza biłgorajska ciepłownia śpi, albo nie wiem co. Jest tak zimno, dzwonie do nich od piątku, żeby włączyli ciepło i nic z tego sobie nie robią. Zimno w bloku, dzieci ciężko wykąpać. W tamtym roku brakowało węgla a w tym nie wiem co - napisała do nas dziś rano zdenerwowana mieszkanka bloku przy ulicy Długiej w Biłgoraju. Kobieta dodaje, że jej zdenerwowanie potęguje fakt, że mieszkańcy za ogrzewanie płacą przez cały rok: -A jak jest zimno, to zakręcony kurek - kwituje.
Zapytaliśmy w miejskiej ciepłowni, kiedy rozpocznie się sezon grzewczy w Biłgoraju:
W odpowiedzi Prezesa Zarządu czytamy, że według prawa (rozporządzenia Ministra Gospodarki z 15 stycznia 2007 roku) sezon grzewczy to „okres, w którym warunki atmosferyczne powodują konieczność ciągłego dostarczania ciepła w celu ogrzewania obiektów. -Nie mówi się jednak ani o terminie jego rozpoczęcia, ani zakończenia - informuje Piotr Krawczyk, Prezes Zarządu Biłgorajskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Sp. z o.o.
Ponadto prezes wyjaśnia, że decyzję o terminie rozpoczęcia dostarczania ciepła na cele centralnego ogrzewania do swoich obiektów podejmuje odbiorca posiadający umowę kompleksową dostarczania ciepła tj. spółdzielnia mieszkaniowa, wspólnota mieszkaniowa, właściciel obiektu lub wskazany przez niego zarządca bądź administrator,
-Aktualnie służby BPEC włączają ogrzewanie zgodnie z kolejnością otrzymanych zgłoszeń - informuje Piotr Krawczyk
foto: zdjęcie ilustracyjne (budujemytutaj.pl/)
Komentarze (0)