32- letnia Monika ma 3 synków (Janek 9lat, Kacper 3lat i Mikołaj 2lata) Do końca grudnia ubiegłego roku pracowała jako pielęgniarka na OIT w Stalowej Woli (w maju tego roku zdała egzamin specjalizacyjny), pomagała ciężko chorym pacjentom, a teraz sama potrzebuje naszej pomocy. Pod koniec roku dostała diagnozę, której nie spodziewał się nikt: Nowotwór złośliwy (rak przewodów żółciowych wewnątrzwątrobowych). Do tej pory Monika otrzymywała 80% wynagrodzenia z ZUS, natomiast po upływie 180 dni ZUS odmówił jej świadczenia rehabilitacyjnego (ZUS uważa, że poprawa zdrowia nie nastąpi w ciągu roku – zostało ubieganie się o rentę chorobową). -My jednak wierzymy, że nastąpi poprawa i Monika wróci do czynnej pracy przy łóżku pacjenta. Leczenie co prawda jest refundowane (jest w trakcie chemio- i immunoterapii) Jednak badania, wyjazdy do Krakowa na chemię, utrzymanie 3 małych synków są bardzo trudne ponieważ z dnia na dzień stracili znaczną część dochodu - mówi Nina Naklicka, organizatorka zbiórki Opis choroby słowami Moniki: Zaczęło się w lipcu 2022 roku. Pierwsze objawy to świąd skóry, zażółcenie powłok skórnych, białek oczu, podwyższone parametry wątrobowe. Rozpoczęła się diagnostyka, USG, tomografia i rezonans magnetyczny wykazały jedynie zwężenie dróg żółciowych, Z podejrzeniem kamicy dróg żółciowych trafiłam do Szpitala Klinicznego nr 1 w Rzeszowie, był to listopad. Miałam przeprowadzone ECPW w celu udrożnienia dróg żółciowych, jednak kamicy nie było, pobrano wycinki do badania histopatologicznego, założono protezę dróg żółciowych która po kilku dniach się wysunęła, trafiłam znowu do szpitala, i sytuacja się powtórzyła. Za trzecim razem przy protezowaniu dróg żółciowych metodą Spy-Glass z pobranych wycinków wynik histopatologii wykazał naciek raka gruczołowego G1. W ramach pobytu w szpitalu w grudniu, miałam wykonany kolejny rezonans magnetyczny, który to już wykazał rozległe zmiany nowotworowe w wątrobie, na tym etapie już nieoperacyjne. Po miesiącu konieczne było kolejne protezowanie, tym razem z powodzeniem aż do planowanej wymiany, która musi odbywać się co trzy miesiące. 10.01.2023 zostałam zakwalifikowana do chemioterapii z immunoterapią. Od tego czasu miałam wykonany tomograf i rezonans magnetyczny, które wykazały zmniejszenie zmian, jednak w dalszym ciągu są one nieoperacyjne.
-Oni nie chcieli prosić o pomoc, natomiast ja jako ich przyjaciółka wierzę, że uda się w tych trudnych chwilach zapewnić im chociaż zabezpieczenie finansowe i zdjąć im z głowy przynajmniej jedno zmartwienie. Bardzo liczę na waszą pomoc! - apeluje Nina Naklicka Monikę i jej rodzinę można wesprzeć wpłacając datki na zbiórkę: ZBIÓRKA MONIKIMłoda mama walczy z rakiem. I potrzebuje pomocy
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości Biłgorajskie
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ
reklama
Komentarze (0)