Najbardziej atrakcyjna gmina w powiecie?

Miesięcznie ilu turystów może odwiedzać Józefów? Podliczam to tak naprawdę pod koniec sezonu, czyli koło października. Ale zakładamy, że średnio, każdego dnia nasz punkt odwiedza 20 osób. Czyli miesięcznie mamy jakieś 600 osób. Ale my mówimy tylko o tych, którzy przychodzą do Punktu Informacji Turystycznej. A przecież mnóstwo gości odwiedza Józefów i nie przychodzi do nas. Czyli nie wiemy nawet, że są. To mogą być setki, czy tysiące ludzi. Tych 600 osób trzeba pewnie przemnożyć razy kilka. Może nawet razy dziesięć i to miesięcznie, bo są i takie miesiące w roku. Tylko co macie z tego finansowo. Po pierwsze noclegi. Ludzie przyjeżdżają i dają zarobić właścicielom kwater, czy gospodarstw, których w Gminie Józefów przybywa. Pojawiają się domki, pojawają się pokoje gościnne, więc z jakiegoś powodu właściciele to robią. Kolejna sprawa to nasza gastronomia. Na przykład miejscowa piekarnia pana Dzidy, która sama w sobie zrobiła się już takim józefowskim produktem turystycznym. Mamy fantastyczną pierogarnię w Józefowie. Ludzie ze Szczecina przyjeżdżają i regularnie tu jedzą. (...) Cała rozmowa tylko w papierowym wydaniu "Nowej Gazety Biłgorajskiej". Czym Gmina Józefów chce przyciągnąć turystów? Co odróżnia ją od innych gmin w powiecie biłgorajskim? I czy Roztocze rzeczywiście może skutecznie konkurować z polskimi górami, czy morzem? Przeczytacie już w najbliższy wtorek.