Do napadu doszło przy ulicy Partyzantów. Nieznany sprawca wszedł w piątek po godzinie 15-tej do kantoru z przedmiotem przypominającym broń. Po chwili obezwładnił pracującą tu kobietę i uciekł pieszo. Policja prowadzi poszukiwania, ale póki co bezskutecznie: - Zwyczajnie się boimy, bo każdemu wydawało się, że Tarnogród to takie spokojne miasteczko. Teraz już nie jest wcale spokojne, bo każdy rozgląda się nerwowo dookoła. Ludzie nie rozmawiają o niczym innym tylko o tym napadzie, do tego krążą różne plotki. Przyjeżdża do nas sporo Ukraińców, choć są także zupełnie obcy ludzie, którzy zatrzymują się na chwilę. A może to i miejscowy potrzebował pieniędzy? Zbliżają się święta, idzie Sylwester i każdy chce mieć więcej kasy, a pracować się nie chce - tłumaczy mieszkanka Tarnogrodu. Co ważne do napadu doszło po godzinie 15-tej, czyli kiedy jest największy ruch, ludzie kończą pracę i centrum Tarnogrodu się zaludnia. Policja nie informuje ile pieniędzy skradł nieznany sprawca: - Policjanci ustalają świadków zdarzenia, zabezpieczają ślady, a także trwają czynności zmierzające do ustalenia sprawcy tego czynu. Prosimy świadków napadu o zgłaszanie się i wszystkich, którzy mogą pomóc w ustaleniu i ujęciu sprawcy - mówi asp. Joanna Klimek z KPP w Biłgoraju.
Napad w Tarnogrodzie. W mieście blady strach (foto)
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości Biłgorajskie
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ
reklama
Komentarze (0)