Koniec wsi Zagumnie, w miejscu gdzie kończy się już asfalt i droga prowadzi w stronę Korytkowa.Jest tu pasieka, przed którą niedawno pojawiła się kapliczka. A na niej krzyż: - Kapliczkę zrobiłem sam w listopadzie ubiegłego roku. Miesiąc później powiesiłem na niej krzyż. Krzyż dla mnie wyjątkowy, bo była to rodzinna pamiątka. Był zrobiony ze znalezionych trofeów myśliwskich i to wyjątkowa pamiątka jeszcze po moim dziadku. Dziadek zmarł w 1953 roku i to on właśnie znalazł gdzieś te różki koziołka, z których był ten krzyżyk. To były takie nasze relikwie po dziadku i pamiątka rodzina - mówi nam Grzegorz Obszyński. Ale prawdopodobnie w niedzielę, krzyż tak bardzo komuś się spodobał, że po protu go ukradł: - To się stało na pewno w ostatnią niedzielę, bo w sobotę wieczorem ten krzyż jeszcze tu był. Zauważyłem to w poniedziałek. Zauważyłem też, że ktoś próbował ... wchodzić na kapliczkę. Widać ślady zabłoconego buta na wydrążonym pniu gdzie stoi Pan Jezus, a druga noga była na tym daszku kapliczki. Podejrzewam, że musiało to zrobić jakieś dziecko, bo dorosła osoba nie musiałaby wchodzić na górę, gdyby chciała ten krzyż zabrać. Dlatego proszę rodziców, których dzieci były w niedzielę w Zagumniu, żeby się rozejrzeli. Może ktoś się nudził w czasie ferii i szukał wrażeń? - zastanawia się właściciel. I zdecydował się nagłośnić sprawę: - Daję sprawcy pięć dni na to, żeby to odniósł i zwrócił. I zapominamy o wszystkim. Jeśli do soboty się nie zgłosi, to zgłoszę sprawę na Policję. Dla mnie to ważna pamiątka, ale przede wszystkim to jest krzyż, a nie jakaś zabawka - mówi mieszkaniec Biłgoraja.
Nawet to ukradli w gminie Biłgoraj!
Opublikowano:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości Biłgorajskie
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ
reklama
Komentarze (0)