Jesteśmy zrozpaczeni i załamani - mówi syn kobiety. Cały czas mieliśmy nadzieję, że mama żyje, tylko coś się musiało wydarzyć. Teraz skontaktowała się z nami policja i przekazała, że poszukiwania zostały właśnie zakończone, bo zostało odnalezione ciało. Policja potwierdziła, że to mama. Okoliczności są nieznane, świadków nie ma, kompletnie nikt nie wie, co się mogło stać.
Teraz najważniejsze jest sprowadzenie zwłok do Polski. Koszt to blisko 15 tysięcy złotych.
Zwyczajnie nie mamy takich pieniędzy i nie stać nas na sprowadzenie ciała do Biłgoraja i przygotowania pogrzebu. To jest naprawdę spory wydatek. Wszystkie opłaty, sam koszt transportu. Nie jesteśmy w stanie sobie z tym poradzić, dlatego prosimy wszystkich ludzi życzliwych, o ostatnią przysługę dla nas. Tak, żebyśmy mogli pożegnać się z mamą.
W jaki sposób można pomóc w zbiórce?
Założyłem zbiórkę na portalu zrzutka.pl. Jestem w takiej sytuacji materialnej, że sam sobie z tym wszystkim nie poradzę. Wystarczy wpisać na zrzutce: Sprowadzenie ciała i pochówek śp. Agnieszki. Można też wpłacić nawet najdrobniejszą sumę na konto: 09102053850000960201551837. Jestem wzruszony tym odzewem i bardzo wdzięczny wszystkim ludziom dobrego serca. Wierzę, że dzięki Państwu, będę mógł godnie pożegnać mamę.
Przekazujemy link do wpłat:
Cała rozmowa w najnowszym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej. Od wtorku w kioskach, sklepach i punktach kolportażu w powiecie biłgorajskim.
reklama
Komentarze (0)