O tej tragedii jest głośno w całej Polsce.
W czwartek 15 grudnia przed godziną 12:00 z osiedla XX- lecia PRL w Kartuzach Monika Dejk-Ćwikła wokalistka rockowego zespołu Obrasqi, wyszła na spacer ze swoim ukochanym psem.
Gdy nie wróciła do domu, wszczęto poszukiwania. Post o zaginionej Monice udostępniali również mieszkańcy Biłgoraja, ponieważ mąż Moniki - Tomasz pochodzi z Biłgoraja i ma tu liczne grono znajomych.
Niestety, pomimo szeroko zakrojonych poszukiwań, kilka dni później ciało piosenkarki znaleziono w Jeziorze Klasztornym w Kartuzach. Prawdopodobnie był to nieszczęśliwy wypadek. Piosenkarka zginęła gdyż weszła na lód, by ratować swojego psa.
Mąż Moniki, Tomasz, na Facebooku zamieścił kilka postów dotyczących śmierci jego żony.
Poinformował on, że pogrzeb piosenkarki odbędzie się we wtorek, 20 grudnia. Tomasz prosi, by zamiast kwiatów, wpłacać datki na kartuskie hospicjum.
- Osoby pragnące złożyć hołd Monice w postaci kwiatów proszone są, aby w zamian złożyć ofiarę na kartuskie hospicjum. W dniu pogrzebu zostanie podstawiona skarbonka na ten cel - napisał Tomasz Ćwikła.
Dla tych, którzy nie mogą wziąć udziału w pogrzebie, podajemy numer konta:
88 1020 1866 0000 1802 0001 4290
Adres:
Os. Wybickiego 35, 83-300 Kartuzy
Tomasz na swoim Facebooku dzieli się również piosenką Moniki:
- W tym zawarte jest to, co kochała .. bieganie i muzyka .. brakuje tylko Goyi .. za którą wskoczyła pod lód, żeby ją ratować 
Pamiętam jak nagrywaliśmy we dwójkę ujęcia do tego teledysku .. to był dla niej wyczyn żeby trzymać ten śnieg w rękach .. ona kochała ciepło .. 
Udostępniajcie proszę .. ona zawsze chciała, żeby jej muzyka, słowa docierały jak najdalej .. teraz zostało tylko to … - pisze Tomasz.
reklama
Komentarze (0)