Oto najlepszy kandydat na burmistrza Biłgoraja

IRENEUSZ BULICZ

W mojej ocenie przemawiają za tym doświadczenie zawodowe, moje wykształcenie, zaangażowanie społeczne oraz cechy charakteru, a przede wszystkim troska o rozwój Biłgoraja. Jestem radcą prawnym z wykształcenia i wykonywanego zawodu, mam doświadczenie samorządowe, doświadczenie przy realizacji dużych inwestycji, przy skomplikowanych sprawach sądowych, doświadczenie geodezyjne. Nie boję się ciężkiej pracy. Jestem człowiekiem młodym, otwartym, odpowiedzialnym, hołduję wartościom tradycyjnym, znam problemy naszego miasta, wiem, jak ważny jest rozwój gospodarczy. Chcę zmienić Biłgoraj, bo w tym mieście żyję i chcę, by tutaj żyły i mieszkały moje dzieci. Co więcej, mam wizję rozwoju oraz pomysły, które chciałbym wdrażać w realizację po to, aby Biłgoraj był miastem konkurencyjnie atrakcyjnym dla miejscowości, do których wyjeżdżają nasze dzieci, wnuki, znajomi w poszukiwaniu lepszego i bardziej atrakcyjnego miejsca do życia zarówno na stopie zawodowej, edukacyjnej, rekreacyjnej, rozrywkowej, jak i prywatnej. Z doświadczenia, jakie wyniosłem z miejsc pracy, widzę wiele możliwości rozwoju, wiele ścieżek inwestycyjnych, które mają potencjał nie tylko dla mieszkańców, ale również w aspekcie pozyskania dochodu przez miasto. Chciałbym, aby rozwój Biłgoraja był zrównoważony i żaden z obszarów nie pozostawał w tyle. Mam na myśli tutaj zarówno dbałość o dzieci i młodzież, osoby w wieku produkcyjnym, jak i seniorów. Wiem, że mieszkańcy miasta mają zróżnicowane potrzeby, dlatego chciałbym wychodzić naprzeciw tym oczekiwaniom w różnych sferach. Wierzę, że razem możemy zrobić naprawdę dużo.

WOJCIECH GLEŃ

Decyzję o kandydowaniu podjąłem pod wpływem zachęt od mieszkańców Biłgoraja. Jestem pełen energii i gotowy do wprowadzenia innowacyjnych rozwiązań, które mogą poprawić jakość życia w naszym mieście. Jako rdzenny biłgorajczyk i przedsiębiorca dobrze rozumiem lokalne potrzeby i problemy. Moje doświadczenie jako radnego pozwoliło mi na bezpośredni kontakt z problemami mieszkańców, a dialog z ludźmi różnych warstw społecznych sprawił, że ich potrzeby są mi bliskie. Jako ojciec i mąż znam wyzwania rodzinne, a jako społecznik widzę wartość wsparcia inicjatyw lokalnych. Moje zaangażowanie w życie społeczności jest niezmienne – jestem zawsze gotowy służyć pomocą i nie ignoruję zgłaszanych problemów. Moje doświadczenie samorządowe, uzupełnione wiedzą z zakresu zarządzania i administracji oraz aktywny udział w życiu miasta są dowodem na to, że jestem gotowy na wyzwania burmistrzowskie. Nie oferuję pustych obietnic, lecz realne działania na rzecz poprawy sytuacji mieszkańców Biłgoraja.

ANTONI KUCHARSKI

Trudne pytanie, gdyż nie chcę oceniać innych kandydatów. Myślę, że miasto Biłgoraj obecnie potrzebuje kogoś, kto będzie łączył, a nie dzielił, znał problemy miasta, potrafił zmienić politykę pro przedsiębiorczą, był otwarty na nowe pomysły. Osobę, która by się nie bała czasami "iść pod prąd" – myślę, że taki jestem. Dodatkowo mam ten atut, że prowadzę własną działalność gospodarczą, znam problemy zarówno przedsiębiorców, jak i swoich pracowników, a przez pracę w Komisji Rewizyjnej Rady Miasta (dziewięć lat przewodniczyłem komisji) - problemy jednostek podległych.

MARCIN ADAM MURA

Jestem najlepszym kandydatem na burmistrza Biłgoraja z kilku powodów. Po pierwsze mam bogate doświadczenie w pracy na rzecz społeczności lokalnej. Przez wiele lat angażowałem się w różne inicjatywy i projekty w mieście, dzięki czemu mam dogłębną znajomość problemów i potrzeb mieszkańców. W służbie, jaką pełniłem jako radny Rady Miasta Biłgoraja, wykazałem się aktywnością, nieustępliwością troską o dobro wspólne. Po drugie - mam świetne umiejętności organizacyjne i menadżerskie, które pozwolą mi skutecznie zarządzać miastem i podejmować odpowiednie decyzje w sprawach kluczowych dla jego rozwoju. Jestem również otwarty na dialog i współpracę z mieszkańcami, co pozwoli mi skutecznie reprezentować ich interesy. Po trzecie, mam jasno określoną wizję rozwoju Biłgoraja. Chcę, aby nasze miasto stało się jeszcze bardziej dynamiczne i atrakcyjne dla inwestorów, turystów i mieszkańców. Zależy mi na rozwoju infrastruktury, edukacji, kultury i sportu, aby Biłgoraj był miejscem, w którym ludzie chcą mieszkać i pracować. Wreszcie - jestem ambitny, pełen energii i zapału do pracy na rzecz dobra wspólnego. Jestem przekonany, że dzięki mojemu zaangażowaniu i determinacji będę w stanie wnieść wiele pozytywnych zmian do naszego miasta oraz sprawić, że Biłgoraj będzie jeszcze lepszym miejscem do życia. Dlatego uważam, że jestem najlepszym kandydatem na burmistrza Biłgoraja i mam nadzieję, że mieszkańcy zaufają mi swoje głosy.

JANUSZ ROSŁAN

Nigdy nie przyszłoby mi do głowy uważać siebie za najlepszego kandydata. Mieszkańcy zdążyli mnie poznać, znają moje dobre i złe strony, wiedzą, na co mnie stać i wiedzą, czego nigdy nie zrobię. Nikogo nie przekonam też, że się zmienię i będę postępował inaczej, niż do tej pory. Bez wątpienia mam spore doświadczenie samorządowe, gdyż przez dwie kadencje byłem radnym Rady Miasta, a od 21 lat pełnię funkcję burmistrza. Nie będę wymieniał ani pozyskanych środków, ani wykonanych inwestycji, bo wszyscy widzą zmiany, jakie dokonały się w Biłgoraju w ostatnich latach. W tej kadencji zostały opracowane dokumenty strategiczne dla miasta, które teraz trzeba realizować. Mam satysfakcję, że konkurenci zarzucający mi wypalenie zawodowe tak chętnie wymieniają w swoich programach wyborczych te zadania, które znalazły się w opracowanych przez nas strategiach, a niektóre są już nawet w fazie realizacji. Mieszkańcy zdecydują, czy postawić na doświadczenie i kontynuację dotychczasowego sposobu prowadzenia miasta, czy raczej szukać zmiany i postawić na innego kandydata. Czuję się na siłach, aby kontynuować moją pracę, wiele osób zachęcało mnie do ponownego kandydowania na urząd burmistrza i dlatego postanowiłem poddać się po raz kolejny ocenie mieszkańców.   Odpowiedzi na więcej pytań, w najnowszym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej. M.in. o miejsca pracy w Biłgoraju i program wyborczy każdego z pięciu kandydatów.