reklama
reklama

Pierwsze zniszczone plakaty wyborcze w Biłgoraju. Atak na KWW "Biłgorajszczyzna" (foto)

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Pierwsze zniszczone plakaty wyborcze w Biłgoraju. Atak na KWW "Biłgorajszczyzna"  (foto) - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie
reklama

Kampania jeszcze dobrze nie wystartowała, jeszcze nie wszystkie banery zostały rozwieszone, a nieczysta walka już się rozpoczęła. Pierwszą "ofiarą" nieczystej przedwyborczej walki padł Bogdan Kiełbasa, kandydat KWW Biłgorajszczyzna do Rady Powiatu: -Tak, widzieliśmy już że nasze materiały wyborcze zostały zniszczone. Ktoś zdewastował banery pana Bogdana Kiełbasy.  Sprawdzamy, ile plakatów zostało uszkodzonych i zgłosimy to na policję. Również mamy sygnały, że  materiały KWW Janusza Rosłana też  zostały naruszone - mówi Monika Buczko, pełnomocnik KWW Biłgorajszczyzna.     O komentarz poprosiliśmy głównego zainteresowanego, czyli Bogdana Kiełbasę:       -Jako pułkownikowi Wojska Polskiego  jest mi przykro, że przeciwnik wyborczy stosuje wobec mnie takie nie fair sposoby walki - mówi Bogdan Kiełbasa   Przypominamy, że zgodnie z obowiązującym prawem w czasie trwania kampanii materiały wyborcze podlegają ochronie prawnej. Oznacza to między innymi zakaz ich niszczenia, usuwania, zamalowywania pod groźbą kary aresztu albo grzywny. Ustalona przez sąd kara może wynieść nawet 5 tysięcy złotych lub oznaczać ograniczenie wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Przepisy te reguluje artykuł 67 Kodeksu Wykroczeń. Przypominamy też, że bez uzyskania zgody właściciela czy administratora nie można wieszać plakatów i haseł wyborczych na ścianach budynków, wiaduktach, przystankach komunikacji publicznej, tablicach i słupach ogłoszeniowych, ogrodzeniach, latarniach, urządzeniach energetycznych, telekomunikacyjnych i innych. Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny”. Grzywna również wynosi w tym przypadku nawet do 5 tys. złotych.  

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

TestBilgorajopis Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama