Rusztowania i budowlańcy nadal w kościele w Łukowej. Jaki idzie przebudowa?
Powiem tak obrazowo, że większa część prac już za nami. Mniej więcej 52 proc. to jest stan zaawansowania robót. Generalnie to udało się zrobić już zewnętrzne tynki z wyjątkiem wieży. W tej chwili trwa właśnie remont wieży. Jest też zrobione ogrzewanie podłogowe, nowa instalacja elektryczna i nowa instalacja nagłośnieniowa. A co zostało do zrobienia? Remont chóru wewnątrz, schody zewnętrzne, posadzka kamienna, którą będziemy robić w sierpniu i renowacja ołtarzy.
Do kiedy ten remont może potrwać?
Prace nie kolidują z odprawianiem nabożeństwa? Pamiętam, że rok temu w Księżpolu też był remont i tam msze były odprawiane w Gminnym Ośrodku Kultury.
Ale u nas było już podobnie! W ubiegłym roku w parafii w Łukowej przez całe wakacje odprawialiśmy msze święte w namiocie, który stoi obok kościoła. Nie dało się inaczej, bo wtedy akurat była wymiana posadzki. Przy końcu października ponownie wróciliśmy do kościoła i przez cały czas odprawiamy tu msze. Ale już za kilka tygodni, a dokładnie w sierpniu, znowu będziemy musieli przenieść się do namiotu, bo będzie kładziona posadzka kamienna. Lekka trudność jest, ale parafianie wiedzą, że jest to konieczne. Żeby było lepiej, przez chwilę musi być gorzej.
(...)
Cała rozmowa w papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej. Aktualności ze wszystkich hmin w jednym miejscu. Zachęcamy do lektury
reklama
Komentarze (0)