Kilka tygodni temu pisaliśmy o problemie Henryka Bazana z Rogali, u którego nowa inwestycja DW835 przebiega pod samymi oknami. Mieszkaniec Rogali od samego początku rozpoczęcia robót prosił o interwencje i tłumaczył wszystkim, że droga z ostrym łukiem, z krótkim podjazdem i brakiem pobocza jest po prostu niebezpieczna. - Dom tu 30 lat stoi, a teraz, jak zaczęli to kopać, jeździć ciężkim sprzętem, to ściany zaczęły pękać. Kopali pod samymi oknami, jak robią, to wszystko drży w domu - mówi nam mieszkaniec. Gdy w lipcu podsunięto panu Henrykowi do podpisania zgodę na udostępnienie nieruchomości w celu realizacji inwestycji rozbudowy drogi objętej decyzją ZRID, odmówił jej podpisania. Wtedy drogowcy odpuścili i nie wykonali zjazdu. Wrócili jednak 23 września z ciężkim sprzętem, by dokończyć budowę. Gdy pan Henryk stanowczo się sprzeciwił, wezwano policję. Co powiedzieli policjanci? (...) Cały artykuł w najnowszym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej. Sporo zdjęć, sporo wypowiedzi i zdaje się, spory problem. Szczegóły już we wtorek.
Podjazd za wszelką cenę. Interweniowała policja
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:

reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości Biłgorajskie
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
Komentarze (0)