Poseł z Biłgoraja: Zarzut, że sobie nie poradzę, jest dla mnie krzywdzący !

Zrezygnuje pani z pracy w Urzędzie Miasta Biłgoraj? Kiedy stanę się już posłem, mając rodzinę i chcąc zapewnić sobie balans między pracą zawodową, rodziną i rozwojem osobistym, czasowo będę musiała zrezygnować z pracy w Urzędzie, bo na pewno nie uda mi się wszystkiego pogodzić, a nie chciałabym, żeby ucierpiała na tym moja rodzina. To i tak będzie duże wyzwanie, więc nie chciałabym, aby straciły na tym moje dzieci.  No właśnie, spotkałam się z wątpliwościami, czy Pani, jako dość młoda mama czwórki dzieci, poradzi sobie z tą nową sytuacją  Jak osoby, które nie znają mnie, nie znają mojej sytuacji, mogą w ogóle stawiać mi taki zarzut, że sobie nie poradzę. Dla mnie jest to krzywdzące. Mówiłam to już na konwencji kobiet w Łodzi: czy mężczyźnie, ojcu kilkorga dzieci, zadano by podobne pytanie? Takie "wątpliwości" pojawiały się w czasie kampanii głównie ze strony moich przeciwników politycznych, którzy źle mi życzyli. Mamy równouprawnienie, zarówno mężczyźni, jak i kobiety mają prawo sprawować takie same funkcje, rozwijać się osobiście, więc takie zarzuty w kierunku kobiety są niezwykle krzywdzące i jest nawet wbrew prawu kobiet. I chciałabym życzyć wszystkim kobietom, które się realizują zawodowo, aby odnosiły sukcesy. U nas niestety kobiety nie są jeszcze na równi traktowane z mężczyznami. Gdzie Pani widzi siebie w sejmie, w jakiej Komisji chciałaby Pani pracować?  (...)

Cała rozmowa z nową posłanka z Ziemi Biłgorajskiej, w najnowszym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej.