Sitarską tradycję utrwalił wybitny polski etnograf Oskar Kolberg w „Dziełach Wszystkich” tom XVI – „Lubelskie”:
„Do zwyczajów miejscowych należy i to, iż gdy sitarze wyjeżdżają w drogę z sitami, wtedy żony ich, krewni i przyjaciele odprowadzają ich aż po figurę św. Jana Nepomucena tuż za miastem na trakcie Zamojskim Stojącą, i tam ich żegnają, częstując wódką i arakiem, co się nazywa: Żałosne; lubo już na parę dni przedtem zebrawszy się w domu, pili byli pełnemi haustami na pożegnanie.
Podobnież, gdy sitarze wracają z drogi i dali już o tem znać listownie, wychodzą ciż sami na ich spotkanie pod wspomnianą figurę, gdzie równie jak i przy odjeździe piją wszyscy witając się z sitarzami, co znów nosi nazwę: Radosne.”
Miejscem rozstania i powitania sitarzy z rodziną była figura św. Jana Nepomucena znajdująca się na trakcie zamojskim.
Przy omawianiu kultury ludowej na uwagę zasługują jeszcze dwa tradycyjne wypieki z naszego regionu:
Korowaj– zwany też kołaczem- tradycyjne pieczywo związane z obrzędem weselnym. Jest to bochenek chleba lub specjalny placek ozdobiony spiralami lub ślimacznicami, wykonanymi z wałeczków ciasta, lub innymi elementami dekoracyjnymi: kwiatkami, ptaszkami, zajączkami, rozetami, słoneczkami, czasem barwionymi.
Pieróg (Piróg) biłgorajski, dawniej zwany „krupniakiem” – Dnia 28 września 2005 roku został wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych w kategorii: Wyroby piekarnicze i cukiernicze. Wciąż stara się o uznanie przez Unię Europejską.
Pieróg Biłgorajski wyglądem przypomina pasztet, na zewnątrz zapieczona powłoka a w przekroju można wyróżnić drobne cząstki jego składników, które tworzą zespoloną masę składająca się z ziemniaków, białego sera i kaszy gryczanej.
Komentarze (0)