3 listopada odbyła się kolejna sesja rady powiatu. Już 10. w tym roku. A radny Mirosław Tujak nie pojawił się jeszcze ani razu. Zresztą, w poprzednich latach nie było dużo lepiej. W 2022 roku obecny był na dwóch (na 12 przeprowadzonych), a w 2021 r. - na pięciu (na 10 przeprowadzonych). A dietę pobiera - i to całkiem sporą sumkę, nawet po odliczeniu potrąceń za nieobecności. W zdecydowanej większości nieusprawiedliwione. Podliczmy: W 2020 roku radny Mirosław Tujak był obecny na wszystkich dziewięciu sesjach, za co otrzymał niewiele ponad 14 tys.zł. W 2021 r. radny obecny był pięć razy, za co dostał 13,5 tys. zł. W 2022 r. za dwie sesje (na 12 przeprowadzonych), na których był obecny, skasował ponad 21 tys. zł. W tym roku radny nie zjawił się na żadnej sesji, ale z tytułu diety do lipca wypłacono mu już dokładnie 11 tys.114 zł 25 gr. Mamy listopad, więc ta sumka jest już zdecydowanie większa. Radny Tujak, po publikacji przez nas artykuł dotyczącego jego zarobków w kontekście jego obecności, zrezygnował z członkostwa w klubie "Biłgorajszczyzna". Ale mandat radnego kurczowo trzyma.. Panie radny, przypominamy, Pana krzesło czeka na Pana...
Radny zapadł się pod ziemię. Ale kasa cały czas wpada
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości Biłgorajskie
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ
reklama
Komentarze (0)