Jako jedyni pod koniec lipca informowaliśmy, że radny powiatowy Mirosław Tujak w tym roku nie pojawił się na żadnej z siedmiu sesji Rady Powiatu. W 2022 roku obecny był na dwóch (na 12 przeprowadzonych), a w 2021 r. – na pięciu (na 10 przeprowadzonych). A dietę pobiera – i to całkiem sporą sumkę, nawet po odliczeniu potrąceń za nieobecności. W zdecydowanej większości nieusprawiedliwione. W 2022 r. za dwie sesje (na 12 przeprowadzonych), na których był obecny, skasował ponad 21 tys. zł. W tym roku radny nie zjawił się na żadnej sesji, ale z tytułu diety wypłacono mu już dokładnie 11 tys.114 zł 25 gr. O sprawie jako jedyni pisaliśmy tutaj: https://gazetabilgoraj.pl/wstyd-radnego-na-sesjach-nie-ma-a-gruba-kasa-wpada/
Radny rezygnuje z członkostwa w Klubie
Jak udało nam się ustalić radny właśnie zrezygnował, ale nie z mandatu radnego, a z członkostwa w "Klubie BIłgorajszczyzna", w którym pełnił funkcję sekretarza.Uprzejmie informuję, że z dniem 10 lipca br. roku rezygnuję z pracy klubu radnych "Biłgorajszczyzna" - napisał radny Mirosław Tujak w lakonicznej wiadomości,Co ciekawe, rezygnacja, wpłynęła do Przewodniczącego Rady Powiatu...8 sierpnia. My natomiast sprawę nagłośniliśmy 25 lipca. Jarosław Lipiec, przewodniczący Klubu Biłgorajszczyzna, wyjaśnia nam, że pismo dotyczące rezygnacji z członkostwa w Klubie Biłgorajszczyzn Mirosława Tujaka wysłał w poniedziałek 7 sierpnia. Następnego dnia Jarosław Lipiec przesłał je do biura Rady Powiatu. -Miał prawo zrezygnować z taką datą, jaką napisał - wyjaśnia nam przewodniczący Klubu Biłgorajszczyzna, Jarosław Lipiec
Komentarze (0)