Jedni podchodzą do was z wielkim szacunkiem, inni patrzą zdziwieni i traktują jak wariatów. A sami co o sobie mówicie? Jesteśmy katolickimi mężczyznami, którzy prowadzą i służą, którzy chronią słabszych i stają w obronie bezbronnych. Łączy nas pragnienie bycia lepszymi mężami, ojcami, synami i sąsiadami. Chcemy być wzorem do naśladowania, stawiając na pierwszym miejscu miłosierdzie i wspólnotę. W Biłgoraju utworzyliśmy 1 lipca 2022 r. nową Radę, a św. Marię Magdalenę obraliśmy za patronkę. Ogólnie Rycerze Kolumba kierują się czterema zasadami, a są to: miłosierdzie, jedność, braterstwo i patriotyzm. I to są nasze drogowskazy i wszystkich, którzy chcą do nas przystąpić. To nie jest polski zakon? To jest międzynarodowy zakon. Inicjatywa narodziła się w Stanach Zjednoczonych i to już w 1882 roku. W Polsce pojawił się w 2006 roku. Na całym świecie jest nas ponad dwa miliony, a w naszym kraju na pewno kilkadziesiąt tysięcy. Jesteśmy największą katolicką organizacją męską na świecie o charakterze charytatywnym. Ilu rycerzy jest w tej chwili w Biłgoraju? W tej chwili jest nad szesnastu. Jesteśmy przy sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju i to są mieszkańcy miasta, ale też okolic. Kim są dokładnie? Jest wśród nas pracownik budowlany, jest nawet człowiek z telewizji biłgorajskiej. Rycerzem jest także były policjant, są też kapłani i emeryci. Jak widać, przekrój naprawdę bardzo szeroki. Wiekowo nie ma oczywiści żadnych barier. Jedyną barierą jest pełnoletniość i w górę, ale generalnie, jeśli chodzi o wiek, to akurat w naszym zakonie najwięcej ludzi jest od trzydziestu lat wzwyż. Czym wy się właściwie zajmujecie? Wiara przez uczynki. A konkretniej? Prowadzimy działalność charytatywną i prorodzinną, ale też modlitewną, bo udzielamy się też w kościele. Prowadzimy adoracje Najświętszego Sakramentu w intencji rodzin, różaniec, czy inne modlitwy, jak choćby Droga Krzyżowa. Przede wszystkim chodzi o pomoc w parafii, przy której jesteśmy skupieni. Jeśli trzeba w czymś pomóc kapelanowi, czy proboszczowi, to wie, że może na nas liczyć. Ale pomagamy też potrzebującym, np. ostatnio rozdawaliśmy kurtki dla dzieci, m.in. w Korczowie koło Biłgoraja. Jesteśmy też organizacją prorodzinną, modlimy się za nasze rodziny, wspieramy te, które potrzebują pomocy i utwierdzamy wiarę w naszych rodzinach. Działamy pro-life i wspieramy matki samotnie wychowujące swoje dzieci. I jak jesteście odbierani przez ludzi? (...) Cała rozmowa z biłgorajskimi Rycerzami Kolumba, w najnowszym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej. Zachęcamy do lektury.
Są rycerzami z Biłgoraja, choć nie noszą zbroi
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
![Są rycerzami z Biłgoraja, choć nie noszą zbroi - Zdjęcie główne](https://storage.googleapis.com/wydawnictwowspolnota-pbem/gazetabilgorajska/import/wp-contents/2023/03/ryc-1.jpg)
reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości Biłgorajskie
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
Komentarze (0)