Sąd zdecydował. Co dalej ze szpitalem w Biłgoraju?

Przypomnijmy: spółka Arion będąca dzierżawcą szpitali w Biłgoraju  jest w stanie upadłości, a Starostwo Powiatowe właściwie nie ma wpływu na działalność placówki. Umowa dzierżawy szpitala, została z firmą podpisana w 2010 roku na 25 lat. Sprawę dodatkowo komplikuje to, że wyrok w sprawie upadłości jest nieprawomocny, a majątkiem piąty rok zarządza syndyk Leszek Jarosz.  Jego zadaniem jest  przeprowadzanie postępowania upadłościowego,  które na długo outknęło w sądzie gospodarczym. Niedawno jednak Sąd Rejonowy wydał postanowienie, na mocy którego otwarto przyśpieszone postępowanie układowe: -Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie, XVIII Wydział Gospodarczy dla spraw Upadłościowych i Restrukturyzacyjnych, obwieszcza, że w postępowaniu prowadzonym wobec dłużnika Arion Szpitale spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Warszawie, postanowieniem z dnia 21 października 2022 roku otworzył przyspieszone postępowanie układowe i zarejestrował sprawę. Sąd wyznaczył nadzorcę sądowego w osobie Krzysztofa Gołąba. Sąd uznał również, że postępowanie restrukturyzacyjne za główne postępowanie  w sprawie postępowania upadłościowego. Co to oznacza w praktyce? - Postanowienie Sądu o przyspieszonym postępowaniu układowym nie dotyczy Szpitala, tylko Spółki Arion. W praktyce daje ono szanse na wycofanie upadłości, gdyż postępowanie ma iść w kierunku restrukturyzacji, a nie upadłości - mówi nam dyrektor szpitala, Tomasz Kwiatkowski.   Dyrektor wyjaśnia nam również, że sytuacja iż Spółka posiada zarówno syndyka i nadzorcę sądowego jest chyba jedyną taką sytuacją w skali kraju. Syndyk, wyznaczony przez lubelski sąd, zastępuje  bowiem zarząd spółki i  został wyznaczony do przeprowadzania procesu upadłościowego, natomiast rolą nadzorcy sądowego jest powołany do procesu restrukturyzacji i do prowadzenia i nadzorowania procesu ugodowego. Co ta skomplikowana sytuacja oznacza dla pacjentów? -Status  Szpitala nic się nie zmienia, wszystko jest tak, jak było. Realizujemy kontrakt, przygotowujemy się do kontraktowania na przyszły rok, zatrudniamy nowych lekarzy przyjmujemy nowych pacjentów - zapewnia Kwiatkowski.