- Wewnątrz każdego kawałka drewna istnieje piękna rzeźba, którą trzeba tylko odkryć - mówi pasjonat z okolic Biłgoraja. Na co dzień, od ponad 20 lat, pracuje w firmie Black Red White.
Przygodę z rzeźbiarstwem rozpoczął jako mały chłopiec, kiedy jego babcia Maria Siwko dawała mu ... czerwone buraki i nożyk do wycinania. Tak zaczął wycinać postacie zwierzątek, później robił to na papierze i to bez wcześniejszego rysowania. Dziś potrafi wyrzeźbić lub wyciąć dowolne zwierzątko i to nawet z zamkniętymi oczami.
Więcej o utalentowanym mieszkańcu, w tym zdjęcia jego prac, tylko w najnowszym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej.
Samouk z okolic Biłgoraja, nie szuka rozgłosu
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
![Samouk z okolic Biłgoraja, nie szuka rozgłosu - Zdjęcie główne](https://storage.googleapis.com/wydawnictwowspolnota-pbem/gazetabilgorajska/import/wp-contents/2023/04/an1.jpg)
reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości Biłgorajskie
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
Komentarze (0)