– Pamiętam jak dziś nasze skromne początki, kiedy to garstka pasjonatów postanowiła ożywić tradycje naszych przodków. Dzięki niezachwianej determinacji, wspólnemu zaangażowaniu i miłości do folkloru, udało nam się stworzyć coś wyjątkowego – żywy pomnik naszej kultury - wspomina kierownik "Aleksandrowiaków".













Komentarze (0)