Starosta biłgorajski: Nikt nie jest w stanie mi przeszkodzić w rozwoju naszego powiatu

Co się Panu nie udało z planowanych inwestycji? - Z pewnością sprawa, która cały czas jest otwarta to modernizacja szpitala biłgorajskiego. Udało się na ten cel zgromadzić ok. 24mln zł, jest przygotowana koncepcja ale niestety w wyniku decyzji sądu nie możemy przejąć szpitala jako powiat, a tym samym niemożliwe jest wydatkowanie tych środków. Liczyliśmy, że sąd potwierdzi upadłość spółki Arion, czekając na to ok 5 lat, a tymczasem inny sąd wdraża postępowanie restrukturyzacyjne spółki. Wiąże nam to ręce i mimo naszych zabiegów i oczekiwania społecznego nie możemy przystąpić do prac przy szpitalu. I tak powiat biłgorajski dostał jakoś rekordowo dużo pieniędzy. Efekt skutecznego lobbowania i znajomości, czy po prostu jest aż taki dramat, że góra zwróciła na to uwagę i dlatego dała nam więcej? - Powiat biłgorajski tylko w roku 2022 roku pozyskał ok. 65 mln zł środków zewnętrznych i w ogromnej większości są to środki rządowe. W ubiegłym roku mieliśmy największy budżet w historii samorządu powiatowego około 216 mln zł. To efekt polityki zrównoważonego rozwoju jaki prowadzi rząd PiS ale także wynik bardzo dobrej współpracy na różnych płaszczyznach. Jest wiele osób, którym zależy na rozwoju powiatu biłgorajskiego. Z pewnością duże znaczenie ma fakt, że naszym reprezentantem w rządzie jest wicepremier Jacek Sasin, który zna potrzeby powiatu i zawsze nas wspiera, ciężko pracuje także pani poseł Beata Strzałka oraz wicemarszałek Michał Mulawa. Podkreślić też należy wysokie kompetencje pracowników starostwa powiatowego i mądre decyzje Rady Powiatu. Myślę, że dzięki dobrej współpracy powiat może rozwijać się a wizja, którą proponujemy mieszkańcom jest przez ogromną większość społeczeństwa popierana. Naprawdę aż tak potrzebny ten Autodrom w Biłgoraju i to jest to, co postawi na nogi powiat? W momencie, kiedy obejmowałem funkcje starosty, sytuacja prawna Autodromu była bardzo trudna a modernizacja wydawała się niemożliwa. Poprzednie władze odpuściły, my jednak znaleźliśmy rozwiązanie i odzyskaliśmy działki, które wchodziły w skład Autodromu. Decyzja o modernizacji poprzedzona była szerokimi konsultacjami społecznymi, przeprowadziliśmy wiele spotkań z mieszkańcami, którzy aktywnie uczestniczyli w procesie tworzenia koncepcji przebudowy obiektu i mogli zgłaszać swoje uwagi. Powstała oddolna inicjatywa zbierania podpisów pod poparciem dla tej inwestycji, a w jej wyniku na moje biurko trafiło dwa tysiące podpisów, w ogromnej większości młodych mieszkańców powiatu. Więc z pewnością jest to potrzebna i oczekiwana przez naszych mieszkańców inwestycja. Kto Panu najbardziej przeszkadza w tym, żeby powiat biłgorajski rósł w siłę, rozwijał się i kipiał bogactwem? (...) Cała rozmowa ze starostą powiatu biłgorajskiego, już we wtorek w papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej.