Pożar przy ul.Zacisze objął dwa budynki gospodarcze. Jeden z nich spłonął doszczętnie, w drugim zniszczeniu uległ dach:
-W pożarze zginęły też 3 psy, które zamknięte były na noc w ogrzewanym pomieszczeniu w jednym z budynków. Już wiemy, że ubezpieczenie nie pokryje wszystkich strat. Były tam wszystkie sprzęty, jakie zbiera się latami, niezbędne do pracy przy domu czy w gospodarstwie. Zgromadzone też tam były materiały do remontu domu. Mamy nadzieję, że przy wsparciu moim i mojego brata oraz odszkodowaniu z ubezpieczenia, tacie uda się odbudować dachy na tych budynkach. Jednak na pewno nie będzie w stanie ich wyremontować ani kupić niezbędnych sprzętów. Tata utrzymuje się tylko z najniższej renty. Dlatego też bardzo prosimy o wsparcie. Liczy się dosłownie każda złotówka – przekazuje córka pogorzelca. Na szczęście są ludzie życzliwi.- W pierwszy dzień otrzymaliśmy opakowanie karmy dla psów i przedwczoraj sąsiad przyniósł kilka puszek karmy dla psiaków. Karmę przekazaliśmy do biłgorajskiego stowarzyszenia. Najgorsze dni udało się przetrzymać. Stowarzyszenie Opieki nad Zwierzętami " Podaj Łapę", od którego adoptowaliśmy pieski również zaoferowało pomoc. Dziękujemy za pomoc. Proszę podziękować wszystkim darczyńcom, bo również mamy wpłaty na zbiórkę. A my z całego serca dziękujemy za każdy dar. Jesteśmy szczególnie wdzięczni panu z naszej ulicy. Niedawno jego syn miał jeszcze gorszą sytuację i pożar w domu i on teraz podarował nam karmę. To bardzo miłe - mówi właściciel spalonego budynku w Biłgoraju.
Internetowa zbiórka cały czas trwa.Tu link do każdej wpłaty. Nie chodzi o tysiące. Każdy grosz jest ważny w sytuacji, które może spotkać każdego z nas. Link: pożar
reklama