reklama
reklama

Trudna sytuacja w Biłgoraju. Szpital w pełni obłożony

Opublikowano:
Autor:

Trudna sytuacja w Biłgoraju. Szpital w pełni obłożony - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie
reklama

Grypa szaleje.  W tym roku bardzo intensywnie. Przychodnie pękają w szwach, a przedszkola świecą pustkami. Eksperci i medycy zgodnie podkreślają, że problem dotyczy  zwłaszcza najmłodszych.

W kraju

  Wczoraj (3 styczna) Minister Zdrowia, Adam Niedzielski mówił o lekkim hamowaniu grypy: -W ostatnich 9 dniach grudnia mamy lekkie wyhamowanie epidemii grypy. Dziennie notowaliśmy średnio 43,2 tys zakażeń i podejrzeń zakażenia, czyli o 2% więcej niż tydzień wcześniej. Wolne w szkole ograniczyło zapadalność w grupie dzieci do 14 lat - przekazał Niedzielski.   Sporo pacjentów wymaga hospitalizacji, a z informacji przekazywanych przez czytelników wynika, że może być z tym problem: -Moje dziecko dostało skierowanie na oddział. Diagnoza: wirus RSV. Miejsce znalazło się dla nas dopiero w szpitalu w Rzeszowie - mówi  mama 6-latka.   Minister Niedzielski zapewniał, że na dzień 2 stycznia w Polsce było wolnych około 5 tys. łóżek pediatrycznych:
-W tej chwili w kraju jest ok. 14 tys. łóżek pediatrycznych, z czego zajętych jest 9 tys. - mówił 2. stycznia Niedzielski.
 

W Biłgoraju pełne obłożenie

  Jak sytuacja wygląda w Biłgoraju? Edyta Lewczyk, zastępca dyrektora biłgorajskiego szpitala w rozmowie z nami mówi, że wszystkie łóżka w Biłgoraju są zajęte, jednak odziały nie są zamknięte i nikt potrzebujący nie zostanie odesłany z kwitkiem:   -Jeśli chodzi o pediatrię, dysponujemy 15 łóżkami i jest pełne obłożenie. Na oddziałach zakaźnym i chorób płuc również mamy pełne obłożenie, czyli 40 łóżek jest zajętych przez pacjentów. Zdecydowana większość pacjentów ma potwierdzonego testami wirusa grypy lub wirusa RSV i bodajże 2 osoby z wirusem COVID - mówi zastępca dyrektora.   Edyta Lewczyk zapewnia, że szpital dysponuje testami pozwalającymi na dokładną diagnozę: - Mamy takie potrójne testy, które pokazują, czy jest wirus grypy, RSV czy COVID - wyjaśnia.   Od kiedy widać wzmożone zachorowania na grypę w Biłgoraju? -Od około 15 grudnia mamy pełne obłożenie. Gdy jedni pacjenci zostają wypisani, na ich miejsce pojawiają się kolejni. Są też pacjenci z powikłaniami pogrypowymi - mówi zastępca dyrektora.   Co jeśli zjawimy się ze skierowaniem na Izbie Przyjęć? Zostaniemy odesłani gdzie indziej?   -To nie jest tak, że oddziały są zamknięte. Jeżeli pacjent jest w ciężkim stanie, to nie zostanie odesłany. Pacjenci są na bieżąco wypisywani i przyjmowani. Poza tym dysponujemy też dodatkowymi miejscami, czyli możemy dodatkowo przyjąć pacjentów - mówi Lewczyk. Dyrektor wyjaśnia, że w piątek było 5 wolnych łóżek, które w razie potrzeby można dostawić i przyjąć dodatkowych pacjentów:   - W miarę możliwości rozszerzamy tę bazę łóżkową zgodnie z sugestią Wojewody. System łózek jest monitorowany i każde wolne łóżko ten system "widzi": czy  dysponujemy wolnymi łóżkami, czy pacjenci są na bieżąco przyjmowani   - dodaje Edyta Lewczyk. -Ale oddziały są otwarte - podkreśla zastępca dyrektora.   W Zamościu też tłoczno   Najbliższy oddział pediatryczny, oprócz Biłgoraja, znajduje się w Szpitalu im. Jana Pawła II w Zamościu:  zobacz TUTAJ Tam sytuacja wygląda jednak podobnie jak w Biłgoraju:   - Przyjmujemy pacjentów zgodnie z wytycznymi. My oddziału zakaźnego nie mamy. Jeżeli chodzi o Pediatrię, to dziś rano mieliśmy całkowite obłożenie i wszyscy pacjenci byli z chorobami grypopochodnymi. Ale nie odsyłamy pacjentów, nie ma takiej sytuacji żebyśmy musieli odsyłać. Dziś rano nie mieliśmy nadmiaru. Dajemy radę - wyjaśnia rzecznik prasowy szpitala wojewódzkiego Rzecznik podkreśla, że na oddziale  pediatrycznym odnotowano bardzo  dużo przypadków  zachorowań na grypę.   -Zdarza się, że trafiają dzieci z Biłgoraja, z Tomaszowa. Wszyscy pacjenci są przyjmowani na miarę na naszych możliwości - podkreśla rzecznik.   Jeśli chodzi o pacjentów dorosłych, ci z grypą nie są przyjmowani do szpitala wojewódzkiego, gdyż ten nie posiada oddziału zakaźnego:   - Zdarza się, że na oddziałach specjalistycznych  pacjent z innym schorzeniem choruje również na grypę i wtedy jest izolowany od innych pacjentów, natomiast nie mamy dorosłych pacjentów tylko z grypą - wyjaśnia przedstawicielka szpitala.      Jutro odbędzie się konferencja z Wojewodą, na której prawdopodobnie uaktualnione zostaną dane dotyczące sytuacji epidemiologicznej na terenie województwa lubelskiego.

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

TestBilgorajopis Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama