Dostajemy sygnały od mieszkańców Korchowa Pierwszego, że w miejscowości jest duży problem z wodą.
-Już czwarty dzień z kranu płynie błoto, nie ma wody, zapowietrza się. To co leci nie nadaje się nawet do mycia - mówi zbulwersowany mieszkaniec Korchowa Pierwszego, który zadzwonił z prośbą o interwencję.
Inna mieszkanka Korchowa potwierdza, że problem jest spory:
-Z kranu płynie błoto. My u znajomych się kąpiemy, a wodę do picia w bukłakach kupujemy - mówi nam kobieta.
Wójt gminy Księżpol, Jarosław Piskorski, zapewnia, że gmina robi co może, aby woda była dobrej jakości. Zauważa też, że przyczyną problemu są puste zbiorniki w gminie Obsza:
-Nasza woda idzie z gminy Obsza. My pracowaliśmy nawet w niedzielę, by przyśpieszyć prace. Rozumiem rozgoryczenie ludzi, ale robimy, co możemy. Były awarie i spuścili wodę. Wtedy zrobił się brud w ujęciu. Czyścimy cały czas, bo nie możemy takiej wody puścić do ludzi - wyjaśnia Piskorski
Wójt dodaje, że na chwile obecną nie można czyścić wody, bo zbiorniki w Obszy są puste. Zapewnia, że sieć na terenie gminy Księżpol jest już czysta.
-Zobaczymy, jak to będzie wyglądało dziś i jutro. Dla mnie to jest bardzo wielki problem, nie chce puszczać mieszkańcom brudnej wody. Ale z tego co wiem, woda na terenie naszej gminy jest już czysta -
mówi Piskorski
Andrzej Placek, wójt gminy Obsza zapewnia, że nic poważnego nie dzieje się na ujęciu wody w Obszy, a przyczyną braku wody jest...zbyt intensywne płukanie sieci w gminie Księżpol:
-
Płukali sieć w gminie Księżpol, pootwierali hydranty i woda zeszła. Teraz trwa uzupełnianie zbiorników. Żadnej awarii nie ma -
mówi nam wójt gminy Obsza.
Wójt Obszy podejrzewa, że podczas otwarcia hydrantów osiadły kamień został zerwany i stąd wzięła się brudna woda.
-Przez to, że woda została otwarta, spadło ciśnienie i zbiorniki na hydroforni zrobiły się puste. Zbiorniki mają 900 metrów sześciennych i ich napełnienie trochę potrwa -
mówi nam wójt Placek i zapewnia, że z ciśnieniem wody wszystko jest już w porządku.
-Faktycznie czyściliśmy i hydrantem spuszczaliśmy, ale jednym hydrantem nie dało by się spuścić tyle wody, żeby były puste zbiorniki - mówi nam wójt Piskorski.
Wójt Gminy Księżpol apeluje, by mieszkańcy gminy ewentualne problemy z wodą zgłaszali bezpośrednio do gminy bądź do niego. Zapewnia, że gmina dokłada wszelkich starań, by woda była jak najlepszej jakości. Na chwilę obecną sytuacja jest już opanowana i być może wystarczy tylko spuścić brudną wodę z kranów.
fot: zdjęcie ilustracyjne (portal komunalny)
Komentarze (0)