"Tereszpolskie Babeczki" zostały wpisane 12 lutego 2020 roku do ewidencji stowarzyszeń prowadzonych przez Starostwo Powiatowe w Biłgoraju. Celem stowarzyszenia jest: rozwój kultury ludowej, w tym kultury lokalnej i regionalnej, prowadzenie działalności na rzecz wszechstronnego rozwoju obszarów wiejskich; czy reprezentowanie interesów środowiska kobiet wiejskich wobec organów administracji publicznej- czytamy w statucie.
Stowarzyszenie "Tereszpolskie Babeczki" to osiem pań mieszkających w Tereszpolu-Zaorendzie.
-Tylko osiem, albo aż osiem, biorąc pod uwagę, jak trudno zachęcić panie do wyjścia z domu. Praca, rodzina, domowe obowiązki i nikomu się już nie chce, albo zwyczajnie nie ma czasu, żeby zrobić coś dla swojej małej ojczyzny. Co ciekawe, więcej ochoty mają panie w wieku 40+ i takie są głównie w naszym stowarzyszeniu. Te młodsze też jak najbardziej zachęcamy. Chcemy coś zorganizować, chcemy przynajmniej raz na jakiś czas oderwać mieszkanki od domowych obowiązków i zrobić coś dla gminy. Jak sobie radzimy? Trudno jest, bo jako stowarzyszenie nie możemy liczyć na jakieś wielkie wsparcie, czy dofinansowanie takie, jak dostają koła gospodyń wiejskich. Nie mamy żadnych funduszy, tylko próbujemy coś robić z własnych środków. Myślałyśmy nawet przez chwilę, żeby przekształcić się w KGW, ale póki co nie widać wielkiej aktywności. Nawet na zebranie niewiele osób chce przyjść - tłumaczy Beata Kurzyńska.
Okazja, żeby pomóc "Tereszpolskim Babeczkom" już w najbliższy piątek. O godzinie 19 zebranie na stadionie w Tereszpolu-Zaorendzie. Są tam jeszcze jakieś mieszkanki? Czy panowie nie wypuszczają z domów?
reklama