Wszystko zmieniło się gdy Kubuś skończył dwa latka. Zaczął utykać na prawą nogę i okazało się, że ma podwichnięte oba stawy biodrowe. Z dnia na dzień pojawiały się coraz to nowe dolegliwości. Częste zapalenia uszu, niedosłuch obustronny, niedomykalność zastawki mitralnej, zniekształcenia układu kostnego – wszystkie nowe wiadomości sprawiały, że baliśmy się bardziej – mówią rodzice.
Gdy Kubuś nie miał jeszcze pięciu lat, padła diagnoza: mukopolisacharydoza IVA. Nazwa niemówiąca zupełnie nic. To nieuleczalna choroba genetyczna.
– Musimy zakupić gorset ortopedyczny, ponieważ prawa strona ciała jest dominującą, a po lewej stronie jest więcej uszkodzeń. Kuba cały czas siedzi krzywo i nie jest w stanie skorygować postawy. Kolejna rzecz to zakup koflatora. Z powodu nieefektywnego kaszlu, porażenia mięśni oddechowych dochodzi do zalegania wydzieliny. Dodatkowo sprzyja temu przewlekły problem z zatokami. Wiemy, że przyjdzie też moment, w którym zabraknie nam środków na codzienną rehabilitację – piszą rodzice.
W niedzielę na stadionie w Biłgoraju, policjanci zagrają z samorządowcami. Będą: dmuchańce, loterie, balony i wiele innych atrakcji dla dzieciaków. Ale tego dnia najważniejszy jest Kuba. Początek 3 lipca o godzinie 15:00.
Wielki mecz charytatywny dla Kubusia
Opublikowano:
Autor:

reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości Biłgorajskie
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
Komentarze (0)