Zarzuty dla mieszkańca Lipin Dolnych. Podejrzany o pedofilię ... wyszedł jednak do domu

O zatrzymaniu 27-letniego Mateusza R. z Lipin Dolnych pisaliśmy jako pierwsi i jako jedyni przekazaliśmy szczegóły z pierwszej ręki. Czytajcie tu. Zatrzymanie mieszkańca powiatu biłgorajskiego - Z naszej obserwacji wynika, że od wakacji ubiegłego roku, mężczyzna "polował" na dzieci z internecie i cały czas wyszukiwał nowych znajomości. To wyjątkowo obleśny i obrzydliwy człowiek. To zdjęcie, które rozsyłał dalej, przedstawiające małoletnią w pozie pornograficznej, na 99,9% wyciągnął od jakiegoś prawdziwego dziecka. Jest to takie zdjęcia jakiego dokładnie sobie życzył, więc jest to zdjęcie wyłudzone przez niego. Z naszej obserwacji wynika, że od wakacji ubiegłego roku „polował” na dzieci z internecie i cały czas wyszukiwał nowych znajomości -  mówi nam Alex, wolontariusz fundacji. Po interwencji łowców, mężczyzna trafił do policyjnego aresztu skąd w sobotę został doprowadzony do prokuratury w Biłgoraju, gdzie postawiono mu zarzuty popełniania przestępstwa z art. 200 kk. - przekazała fundacja.  Informację potwierdza biłgorajska prokuratura: - Mężczyzna usłyszały zarzuty z art 200a, paragraf 1 - wyjaśnia prok. Ewa Kuźnicka, szefowa Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju. Pytanie, dlaczego mieszkaniec Lipin Dolnych został wypuszczony na wolność skoro sześć lat temu był karany za to samo przestępstwo? - Zarzut jest z art 200a, ale to jest usiłowanie do tego artykułu. Mężczyzna faktycznie prowadził korespondencję z osobą dorosłą, czyli z tak zwanymi "wabikami" fundacji, a nie z prawdziwym dzieckiem. Ta osoba dorosła podawała się za małoletnią. Tak to działa. Dlatego dostał środek wolnościowy. To nie było dokonanie, ale usiłowania dokonania czynu. On korespondował z osobą podstawioną, która się podszywała pod osobę małoletnią. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności - mówi Nowej Gazecie Biłgorajskiej prok. Kuźnicka. - Pomimo tego, że mężczyzna ten w 2017 roku był już karany za to samo przestępstwo (dobrowolnie poddał się karze dzięki czemu została ona maksymalnie złagodzona i sprowadzona do "zawieszenia" decyzją prokuratora zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, tym samym Mateusz R. na swoją rozprawę będzie oczekiwał w domu - dodają Łowcy Pedofili.