reklama
reklama

Znana piosenkarka z Biłgoraja powraca. W sobotę koncert

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Znana piosenkarka z Biłgoraja powraca. W sobotę koncert - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie
reklama

Wraca Pani czasem do Biłgoraja? Teraz bardzo często bywam w Biłgoraju. Jest to dla mnie taka odskocznia z hałasu w ciszę, w taką bliskość ludzkość. Tutaj mam siostrę, tutaj mam Hankę - koleżankę, którą znam od czasów szkolnych i bardzo się lubimy. Mimo że mamy zupełnie inne poglądy, to świetnie się dogadujemy. Takich przyjaźni życzę wszystkim - bo nawet przy różnych poglądach politycznych można się lubić. Ja wyznaję zasadę "żyj i dać żyć innym" - i tego wszystkim Państwu życzę. Jeśli z taką filozofią podejdziemy do życia, to będziemy mieli dużo spokoju i dużo wzajemnego ciepła. Co Pani sądzi o współczesnym Biłgoraju?  Biłgoraj cudownie się rozwinął. Jest pięknym miastem z wieloma miejscami, które są wręcz zjawiskowe. Chociażby Miasteczko na Szlaku Kultur. Nie wiem, dlaczego miasto nie wchodzi w jakieś relacje z tym miejscem. Jest coś takiego jak PPP, czyli Partnerstwo  Prywatno - Publiczne. Gdyby władze miasta weszły w porozumienie z właścicielami miasteczka,  to z tego można by zrobić atrakcję na całą Polskę. To mogłoby przynieść ogromne wpływy i promocję dla miasta. Mam nadzieję, że w weekend uda mi się po raz kolejny odwiedzić to miasteczko. Poza tym zauważyłam,  że macie wspaniałego burmistrza. Jest w Januszu Rosłanie  mnóstwo takiej szlachetności, której dziś można ze świecą szukać u polityków. Trzymajcie ten skarb tak długo, jak tylko możecie. Macie też przecudowne Centrum Kultury. Myślę, że to spora zasługa Janusza Palikota, któremu składam wyrazy wielkiego szacunku i podziwu. A wracając do muzyki, od dawna Pani znowu koncertuje?  W 2018 roku, po czterech kadencjach, zrezygnowałam z kandydowania na radną Ursynowa. Stwierdziłam, że wystarczy. Teraz już powoli żegnam się też z publicznością i  podsumowuję swoje życie. Od 4 lat jeżdżę, śpiewam i  są to już moje ostatnie spotkania z publicznością. Tak to zaplanowałam.  Czego mogą się spodziewać mieszkańcy Biłgoraja, którzy zdecydują się w sobotę przyjść na koncert? Przede wszystkim  cieszę się bardzo  na ten występ w moim rodzinnym mieście. Bardzo to przeżywam, mam ogromną tremę. Ale mam też nadzieję, że damy radę i będziemy się wzajemnie wspierać, a moje ciepłe fluidy ze sceny będą wymieniały się z pozytywną energią publiczności. Zaśpiewam różne piosenki, przekrój mojej twórczości, mojego zawodowego życia. Będą to utwory, które starsi mieszkańcy Biłgoraja znają, takie jak "Co mi tam barwy świata",  "Nie byłam święta". Będzie też  dużo wspomnień, dużo żartów. Myślę, że będzie to amplituda wzruszeń, wspomnień i takich ludzkich serdeczności.    

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

TestBilgorajopis Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama