Chodzi o to, że w gminie Potok Górny trwa właśnie wielki montaż paneli fotowoltaicznych na budynkach i posesjach mieszkańców. W sumie zostaną zamontowane 674 instalacje o mocy 3,2 kW. Zainteresowanie było ogromne, bo mieszkańcy musieli wyłożyć z własnej kieszeni jakieś 600-700 zł, gdzie rynkowa wartość takiej instalacji to kilkanaście tysięcy złotych.
- Powiem teraz to, co radzą nam fachowcy. Ci mieszkańcy, którzy mają taką instalację, jak najszybciej powinni się przestawić na autokonsumpcję. Czyli ten prąd, który wyprodukuje ich instalacja, trzeba maksymalnie wykorzystywać i zużywać, żeby jak najmniej go odsprzedawać do PGE. Tłumaczę mieszkańcom. Wszelkie płyty indukcyjne, gotowanie, pieczenie, prasowanie, proszę korzystać z prądu w przydomowych warsztatach i zużywać go znacznie więcej niż do tej pory. Dziwnie to brzmi, ale jeśli mają instalacje fotowoltaiczne, to nie powinni oszczędzać. Musimy tego prądu zużywać jak najwięcej na własne potrzeby, żeby tego niewykorzystanego nie odsprzedawać do PGE. Bo jeżeli potem będziemy go chcieli odkupić od PGE, to już na znacznie mniej korzystnych warunkach dla nas. Dlatego prądu z naszych gminnych instalacji postarajmy się nikomu nie oddawać, tylko sami z tego korzystajmy, ile tylko się da - tłumaczy Stanisław Dyjak, wójt Potoka Górnego.
Instalacje w gospodarstwach na terenie całej gminy mają być zamontowane do lata. Firma pracuje w pocie czoła i pierwsze już zamontowała:
- Nie będziemy czekać z uruchomieniem tych instalacji, aż będą zamontowane wszystkie 674. Mieszkańcy już muszą korzystać i oszczędzać. Czyli jak będzie, powiedzmy, 100 gotowych instalacji, to robimy odbiór i już mieszkańcy zaczynają korzystać i oszczędzać. Po to cały ten projekt, żeby był przydatny ludziom - dodaje wójt Potoka.
Program montażu paneli fotowoltaicznych cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Tak dużym, że nie wszyscy mieszkańcy zostali zakwalifikowani. Na tak zwanej liście rezerwowej oczekuje 50 osób, z nadzieją, że ktoś zrezygnuje i panele dotrą do ich gospodarstwa.
- Ta lista się wydłuża, bo do wielu osób dotarło, że za takie pieniądze można mieć ogromne oszczędności i to na lata. Postaramy się pomóc wszystkim chętnym jeszcze w tym roku. Chcemy zrobić kolejny projekt i tym razem instalacje fotowoltaiczne na budynkach użyteczności publicznej, czyli Urząd Gminy, szkoły, oczyszczalnie ścieków. I myślę, że przy okazji realizacji tego projektu uda się jeszcze przeprowadzić montaż w gospodarstwach mieszkańców. Będziemy szukać dodatkowych środków, bo do ludzi dociera, jak jest to korzystne dla nich rozwiązanie - wyjaśnia Stanisław Dyjak.
Więcej aktualności ze wszystkich gmin w powiecie biłgorajskim, w najnowszym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej. Już we wtorek, w kioskach, sklepach i punktach kolportażu w całym powiecie biłgorajskim.
foto: zdjęcie ilustracyjne (Tauron)reklama
Komentarze (0)